Powinniśmy zaostrzyć zasady i jednocześnie dać więcej swobody urzędnikom rozdzielającym unijne środki. Żeby mogli popełniać błędy.
Błędy?
- Polski urzędnik nie może popełnić żadnego błędu, prawo administracyjne tego nie przewiduje. Myślą więc nie o tym, żeby osiągnąć ambitne cele, tylko o tym, żeby nie mieć kłopotów. Jak pojawia się skomplikowany problem, powołuje się komitety integracyjne albo koordynacyjne, 150 osób gada po to, żeby rozejść się bez efektu. Tymczasem inwestowanie unijnych pieniędzy wymaga ryzyka. Bo innowacje ze swej natury są ryzykowne, nowe pomysły często wydają się na początku dziwaczne, wymagają współdziałania kilku podmiotów. Trzeba zaufać. No i może się nie udać. Myjnia jest prosta. Wiadomo, do czego służy i że "się przyda".
Jeśli Niemcom się pogorszy, u nas natychmiast pogorszy się pięć razy bardziej.
- Polski urzędnik nie może popełnić żadnego błędu, prawo administracyjne tego nie przewiduje. Myślą więc nie o tym, żeby osiągnąć ambitne cele, tylko o tym, żeby nie mieć kłopotów. Jak pojawia się skomplikowany problem, powołuje się komitety integracyjne albo koordynacyjne, 150 osób gada po to, żeby rozejść się bez efektu. Tymczasem inwestowanie unijnych pieniędzy wymaga ryzyka. Bo innowacje ze swej natury są ryzykowne, nowe pomysły często wydają się na początku dziwaczne, wymagają współdziałania kilku podmiotów. Trzeba zaufać. No i może się nie udać. Myjnia jest prosta. Wiadomo, do czego służy i że "się przyda".
Jeśli Niemcom się pogorszy, u nas natychmiast pogorszy się pięć razy bardziej.