Tocząca się debata na temat wartości, kwestii moralnych, zasad
demokratycznych nie dotyka codziennych spraw wielu ludzi.
Mogą robić zakupy, chodzić do kina czy do kawiarni - żyje im się całkiem dobrze. Bywa, że
obojętnieją, myślą: mnie
to nie dotyczy. Wtedy - jak pokazała historia - mamy prawdziwą klęskę społeczeństwa.
Mogą robić zakupy, chodzić do kina czy do kawiarni - żyje im się całkiem dobrze. Bywa, że
obojętnieją, myślą: mnie
to nie dotyczy. Wtedy - jak pokazała historia - mamy prawdziwą klęskę społeczeństwa.