Prawo jest
restrykcyjne, nieprzyjazne dla obywatela i przedsiębiorcy - jeśli
urzędnik może zmusić petenta do dostarczenia 20 różnych dokumentów, to
zrobi to. Tworzy się przepisy absurdalnie szczegółowe. Widać, że w
Polsce poziom zaufania między obywatelem a administracją jest wręcz
ujemny. Odwrotnie niż na Zachodzie, gdzie podstawą jest oświadczenie:
oświadczam, że mam dokument taki a taki, że jestem właścicielem tego a
tego, itp. A u nas przy każdej okazji trzeba biegać po urzędach po
zaświadczenia, bo przepis kpa zwalniający od tego "się nie przyjął". I
płacić za nie po kilkanaście złotych. Teraz proszę sobie wyobrazić, że
my to w tej postaci informatyzujemy. Że wymagamy od petenta załączania
wszystkich tych załączników i instalowania co chwilę jakichś wtyczek i
aplikacji. Przecież go krew zaleje. Nie chodzi o to, by do walki o swoje
urzędowe sprawy dorzucić zmagania z komputerem.
Efekt będzie przeciwny do zamierzonego
- coś, co jest nieprzyjazne,
stanie się niewykonalne i mało kto będzie z tego korzystał."
Anna Streżyńska
Efekt będzie przeciwny do zamierzonego
- coś, co jest nieprzyjazne,
stanie się niewykonalne i mało kto będzie z tego korzystał."
Anna Streżyńska