Szukaj na tym blogu

niedziela, 24 stycznia 2016

Terroryzm jest strategią biednych. W wojnie z ISIS każdy realizuje własną strategię, własne cele.

........       sama jestem emigrantką. Mam 35 lat.
 Należę do pokolenia, dla którego we Włoszech nie ma przyszłości. Wszyscy jesteśmy bezrobotni albo płace są zbyt niskie. 
Granice zawsze były jednak dla mnie otwarte. Nigdy
 nie byłam postrzegana jako zagrożenie dla tożsamości narodowej albo że komuś zabiorę pracę. 

Zamykamy nasze granice, ale sami 
chcemy swobodnie się poruszać



Oficjalnie ISIS jest wrogiem nas wszystkich, ale w rzeczywistości bardziej okazują się sojusznikiem wszystkich stron. Począwszy od Asada. W 2014 roku tylko 13 procent ataków ISIS było ukierunkowanych na jego reżim. Ponadto tylko sześć procent wszystkich działań antyterrorystycznych prowadzonych przez reżim wymierzono w ISIS. 

W wojnie z ISIS każdy realizuje własną strategię, własne cele. Weźmy na przykład Turcję. W pierwszym miesiącu nalotów mieliśmy do czynienia z 300 atakami na Kurdów, a tylko trzy na pozycje tzw. Państwa Islamskiego. Co więcej, Turcja całkowicie otworzyła granicę z Syrią, której południowo-wschodnia część stanowi centrum wszelkich działań politycznych, humanitarnych i militarnych zarówno rebeliantów, jak i ISIS. To właśnie tam islamiści przemycają ropę naftową, ich główne źródło dochodu. Syria zamieniła się w "plac zabaw" różnych politycznych sił.
   -Włoska dziennikarka Francesca Borri,