Szukaj na tym blogu

piątek, 29 maja 2015

Jaś Kapela. Jedzenie mięsa zabija planetę.


Przemysł mięsny 
odpowiada za 18% emisji gazów cieplarnianych, 
czyli więcej niż transport. 
Na potrzeby paszy dla zwierząt wycina się lasy i 
sadzi monokulturowe uprawy GMO, mocno zakrapiane pestycydami, 
co powoduje śmierć milionów owadów i ptaków. 
A konsumpcja mięsa wciąż wzrasta.

Helena pracowała w hipermarkecie za 5,50 zł za godzinę. Katarzyna sprzedaje w sklepie odzieżowym. Zarabia 4 zł na godzinę. To jeszcze nic. W Łodzi za wykładanie towaru jedna z firm oferowała 1 zł za godzinę… brutto.


Szansa Jarosława. -Motyw anty rosyjskości w Polsce wyczerpuje się

-Jest tylko  wielkim manipulatorem, a mógłby  zapisać się w historii jako polityk,
który dokonał zasadniczej zmiany.
-Motyw antyrosyjskości w Polsce  wyczerpuje się, wystarczy przejrzeć internet
z przed kilku lat i ten  aktualny.
Antyrosyjskość dominuje siłą bezwładu
Nie bardzo da się cokolwiek na niej ugrać.
-Nie realny jest też scenariusz osłabienia i skolonizowania  Rosji.
Jest na to za silna materialnie i mentalnie.
Jarosław i Polska stają więc przed olbrzymia szansą:  pogodzenia się z Ruskimi.
Dla naszej gospodarki  byłaby to co najmniej porównywalna korzyść
pogodzenia się z Niemcami.
Rola Polski w Europie wzrośnie
gdy stanie się  pomostem, a nie  murem dzielącym ją od Europy.
....A Rosjanom  na tym bardzo, bardzo zależy.
Szansa, która można zmarnować.
Bo to nie jest gra o sumie zerowej.

Czy musimy być przyspawani do klamki amerykańskiej?

Jeżeli Duda pojedzie do Stanów z pierwsza wizytą  
-to będzie zapowiedź, że wskoczył w buty Bronisława Komorowskiego,
tak jak ten wcześniej w kapcie  Lecha Kaczyńskiego

Normalka na Ukrainie wg raportu OBWE


Nie ma jasnej reguły, dlaczego ktoś zostaje zatrzymany. To zależy od tego, kto stoi na posterunku, która jest godzina, co się dzieje wokół, jakie są nastroje. W większości przypadków to nie są milicjanci i nie mają formalnego prawa, aby zatrzymywać ludzi.
.....jest także wielu ludzi, którzy zostali zatrzymani za to, że w ich telefonach były zdjęcia flag Donieckiej Republiki Ludowej albo za to, że mają kontakty do separatystów w książce telefonicznej.
[Zostali zatrzymani nie w walce 
ale na terenie kontrolowanym przez 
władze ukraińskie . Ten raport OBWE zaprzecza zatem tezie jakoby  na wschodzie Ukrainy nie była prowadzona wojna domowa]

czwartek, 28 maja 2015

Duda zaczął od właściwego miejsca

-Najpierw określamy cele społeczne,
a potem do nich dostosowujemy gospodarcze i finansowe.
Oczywiście nastąpi sprzężenie zwrotne.........  ale sekwencja jest prawidłowa,
która pozwala uniknąć kardynalnego błędu sekwencji odwrotnej.

-Zacznie się poszukiwanie pieniędzy,
miedzy innymi takim miejscem gdzie je można znaleźć jest
polityka zagraniczna.

środa, 27 maja 2015

ONZ. 19 najefektywniejszych celów dla Afryki

LUDZIE
Obniżenie chronicznego niedożywienia dzieci o 40 proc.
Zmniejszenie o połowę zarażeń malarią
Ograniczenie śmiertelności z powodu gruźlicy o 90 proc.
Uniknięcie 1,1 mln zarażeń HIV poprzez obrzezanie
Ograniczenie wcześniejszej śmiertelności z powodu chronicznych chorób o jedną trzecią
Zmniejszenie śmiertelności noworodków o 70 proc.
Zwiększenie szczepień, by ograniczyć śmiertelność wśród dzieci o 25 proc.
Udostępnienie metod planowania rodziny dla każdego
Eliminacja przemocy wobec kobiet i dziewcząt

PLANETA
Wygaszenie dotacji do paliw kopalnych
Ograniczenie o połowę strat raf koralowych
Opodatkowanie zanieczyszczeń branży energetycznej
Zmniejszenie zanieczyszczenia we wnętrzach budynków o 20 proc.

DOBROBYT
Ograniczenie restrykcji handlowych (wdrożenie pełnych ustaleń Rundy z Ad-Dauhy)
Zwiększenie równości płci w dziedzinie własności, przedsiębiorczości i w polityce
Wzrost wydajności produkcji rolnej o 40 proc.
Wydłużenie okresu edukacji dziewcząt o 2 lata
Upowszechnienie oświaty podstawowej w Afryce Subsaharyjskiej
Potrojenie opieki przedszkolnej w Afryce Subsaharyjskiej

Pytania zadane -Dlaczego debaty prezydenckie prowadzili najgłupsi dzoennikarze telewizyjni

- Po co?
Prezydent Bronisław Komorowski dużym nakładem sił i środków
obrażał
- kwestionując to co dla każdego Rosjanina jest  najcenniejsze.

wtorek, 26 maja 2015

Polska polubiła budowanie

Sezon ruszył i teraz ani murarza, ani firmy nie uwodzisz.
Polska polubiła budowanie.
Wszyscy, wszędzie budują. Pomagają temu oczywiście pieniacze europejskie. 
Ale budowanie stało się jakąś obsesją w Polsce 

poniedziałek, 25 maja 2015

Ludzie chcą mieć wpływ na politykę w sytuacji nadmiaru. Duda zdetonował. Niezależne od tego czy będzie to realizował

To co od jakiegoś czasu podskórnie narastało
 lecz brakło ujścia w tradycyjnym modelu politycznym
Lewica-Prawica.

Nieuchronny socjalizm


Ależ oczywiście 
socjalizm jest-czy się komuś podoba, czy nie - nieuchronny.
Wystarczy chwila zastanowienia i logicznego myślenia.
Kapitalizm wymaga dostatecznie dużego obszaru wolności gospodarczej.
A ten obszar, niezależnie od czynników ustrojowych,  stale się kurczy: z uwagi na technikę, demografie i ekologię (a wystarczyłby choćby jeden z tych powodów)
Jego nadejście jest zatem kwestią czasu.

Wzrost znaczenia ugrupowań zbrojnych doprowadził do sytuacji, w której granice stają się w coraz większym stopniu punktem zapalnym – a to nie ułatwia handlu.http://www.project-syndicate.pl/artykul/bliski-wschod-w-puapce-przemocy,1678.html

Konflikt nie tylko niszczy lokalne więzi ekonomiczne i zrywa dobrze połączone łańcuchy dostaw, ale również obraca wniwecz podstawy, na których można budować stabilny porządek społeczny w dłuższej perspektywie. Jak zauważa laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, Douglas North, rozwiązanie długoletniego konfliktu wymaga zazwyczaj trwałych relacji gospodarczych, które najlepiej tworzy się poprzez specjalizację i handel.

niszczą więzi gospodarcze, konieczne do zapewnienia długoterminowej stabilizacji politycznej

 Walki w Libii, Syrii, Jemenie i Iraku wraz z powstaniem takich podmiotów jak Państwo Islamskie niszczą więzi gospodarcze, konieczne do zapewnienia długoterminowej stabilizacji politycznej. Ostatnia fala przemocy doprowadziła do przesunięcia granic gospodarczych w regionie, co spowodowało wstrząs ekonomiczny, którego prawdziwa skala i znaczenie są w dużej mierze niedoceniane. 

[To samo można powiedzieć o konflikcie ukraińskim.] 

Jarosław

wysłał kolejnego dżina z butelki, po Ziobrze, Lechu Kaczyńskim ......

Bronisław Komorowski

reprezentował to co charakterystyczne dla "Solidarności":
(pychę) niezasłużona zarozumiałość,
pewna dozę głupoty i służalczości wobec Amerykanów;
przeświadczenie o swoim znaczeniu
dla transformacji, z pominięciem innych bardziej zasłużonych aktorów
dla tego co się udało i tego
dlaczego się udało.

niedziela, 24 maja 2015

Maciel

zgwałcił ok. 50 dzieci i młodzieńców. 
Miał liczne kochanki i potomstwo, które wykorzystywał. 
Całe życie kłamał i deprawował. Nieukarany, 
dożył w Kościele późnej starości. 
W kościelnym śledztwie nie przesłuchano jego ofiar. 

sobota, 23 maja 2015

Michael Spence.Niechęć do współpracy odróżnia dzisiejszy stan gospodarki od jakże podobnego do tego po II Wojnie światowej

 uprzemysłowiona Europa, Japonia i inne okupowane kraje 
– była rozbite, obciążona potężnym długiem, a 
wiele gospodarek legło w gruzach. 
Można się było spodziewać długiego okresu 
ograniczonej współpracy międzynarodowej, 
wolnego wzrostu, wysokiego bezrobocia i skrajnej biedy, 
bo kraje nie były w stanie sfinansować 
swoich potężnych potrzeb inwestycyjnych. Ale tak się nie stało.

W powojennym ożywieniu uderzają dwie rzeczy. 

Po pierwsze, kraje postanowiły, że dług publiczny nie będzie ich ograniczał,
 i rozpoczęły inwestycje oraz pobudzanie potencjalnego wzrostu. 
Po drugie, współpracowały ze sobą na wielu frontach, 
a kraje o najzdrowszych bilansach stymulowały inwestycje w innych miejscach.
Zachęcił je do tego początek zimnej wojny.

Dzisiejsza globalna gospodarka niezwykle przypomina tę z okresu tuż po II wojnie: 
wysokie bezrobocie, wysoki i rosnący poziom zadłużenia publicznego oraz kurczący się popyt ograniczają wzrost i tworzą presję deflacyjną. Dziś, podobnie jak wtedy, poziom i jakość inwestycji są niedostateczne, a publiczne wydatki na kapitał materialny i niematerialny – czyli czynnik niezbędny dla długotrwałego wzrostu – od pewnego czasu są znacznie poniżej optymalnego poziomu.

Oczywiście pojawiły się też nowe wyzwania. Dynamika dystrybucji dochodów w ostatnich dekadach zmieniła się na niekorzyść, co nie sprzyja zgodzie co do polityki ekonomicznej. Starzejące się społeczeństwa – efekt coraz dłuższego życia i spadku płodności – obciążają w coraz większym stopniu finanse publiczne.


 od kilku lat świat zdecydował się na ograniczenie współpracy,
 bo kraje uwierzyły nie tylko w to, że muszą się odgradzać od innych, 
ale i w to, że wysokie zadłużenie to twarda bariera dla inwestycji pobudzających wzrost. 
Efektem jest niedoinwestowanie i erozja aktywów globalnej gospodarki, 
co ogranicza wzrost wydajności i nie pozwala na trwałe ożywienie.

Zważywszy na stopień połączenia i współzależności dzisiejszej globalnej gospodarki,
 trudno pojąć niechęć do współpracy. 
Jednym z problemów wydaje się to, że kraje nie chcą zobowiązać się do koniecznych reform budżetowych i strukturalnych. 
Widać to szczególnie w Europie, 
gdzie nie bez uzasadnienia ocenia się, że bez takich reform wzrost nadal będzie anemiczny i tylko 
utrwali albo wręcz pogorszy budżetowe ograniczenia.

środa, 20 maja 2015

Rada ministrów -władza w ręce tych, którzy maja pieniądze

- minister finansów: Leszek Czarnecki, kontrolujący grupę Narodowego Banku Polskiego... to jest: Getinu.
- minister spraw zagranicznych: Jan Kulczyk – inwestor, który planuje ekspansję na Ukrainie i w Afryce. Cel: Polska od morza (Czarnego) do oceanu (Atlantyckiego).
- minister obrony narodowej: Zygmunt Solorz, kontrolujący Cyfrowy Polsat, Telewizję Polsat i Polkomtel, operatora sieci Plus – jest w stanie przejąć kontrolę nad wszystkim, co przekroczy polską granicę.
- minister gospodarki: Arkadiusz Muś, właściciel Press Glassu, producenta szyb. Chce skończyć ze szkodliwym jego zdaniem patriotyzmem gospodarczym.
- minister skarbu państwa: Ryszard Florek, prezes producenta okien Fakro. Chce krzewić korzystny jego zdaniem patriotyzm gospodarczy.
- minister sprawiedliwości: Henryk Stokłosa, twórca grupy rolno-spożywczej Farmutilu. Ma międzynarodowe doświadczenie. W planach połączenie z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

- minister spraw wewnętrznych i cyfryzacji – resort dualny, więc z dwoma liderami: Adamem Góralem i Januszem Filipiakiem. Adam Góral wraz z Asseco zamierza zinformatyzować Polskę. Janusz Filipiak wraz z Comarchem zamierza zinformatyzować Polskę. Ups!
- minister infrastruktury i rozwoju: Tomasz Zaboklicki. Może autostrad nie przybędzie, ale torów kolejowych na pewno. Prezes bydgoskiej Pesy ma pociąg do inwestycji.
- minister sportu i turystyki: Michał Sołowow, inwestor, kierowca rajdowy. W planie budowa motoorlików, czyli torów wyścigowych przy każdej szkole.
- minister zdrowia: Jerzy Starak, właściciel Polpharmy. Ma lek na wszystko. A jeśli nie ma, to za chwilę będzie miał.
- minister edukacji narodowej: Piotr Voelkel, twórca grupy Vox. Zaangażowany w nowoczesną edukację, krzewi ideę Human Touch. Nie jest jasne, czy oznacza to przyzwolenie na kary cielesne, czy wręcz przeciwnie.
- minister kultury i dziedzictwa narodowego: Grażyna Kulczyk, mecenas i kolekcjonerka sztuki. Ma zamiar przekształcić Ministerstwo w galerię... a właściwie po co przekształcać? Wystarczy przenieść do Poznania, Stary Browar się do tego świetnie nadaje.
- minister rolnictwa i rozwoju wsi: Rafał Brzoska. Czy wieś się rozwinie, nie wiadomo, sieć InPostu – na pewno.
- minister środowiska: Solange Olszewska, współtwórczyni Solaris Bus and Coach. Do pracy będzie dojeżdżać elektrycznym autobusem. Podobnie jak wszyscy Polacy.
- premier: Roman Kluska, twórca Optimusa. Najbardziej doświadczony w relacjach z państwem. O tym jak urzędnicy potrafią traktować przedsiębiorców przekonał się dobitnie na własnej skórze.
RADA MINISTRÓW NAJBOGATSI 100 NAJBOGATSZYCH

[Ale na poważnie to premierem z kręgów przemysłowych z prawdziwego zdarzenia
powinien


zostać Herbert Wirth]

poniedziałek, 18 maja 2015

Polityka tożsamościowa, globalizacja i realny zanik partii politycznych

To pytanie jest szczególnie istotne dla Europy, ale ma też znaczenie globalne. Na Bliskim Wschodzie polityka tożsamościowa manifestuje się w najgorszej formie: chaotycznych i ostrych starciach między sunnitami i szyitami, których efektem jest rozwój Państwa Islamskiego.
Lojalność wobec pewnej tożsamości może mieć niewinne i ubogacające składniki takie jak promocja regionalnego języka. Problem z polityką tożsamościową polega na tym, że grupę „wewnętrzną” przeciwstawia „innym” – z czego łatwo może narodzić się szowinizm, krzywdząca dyskryminacja i otwarty antagonizm.

Jednym z głównych powodów odrodzenia polityki tożsamościowej w Europie jest globalizacja, która ogranicza zdolność krajów i narodów do kontrolowania własnych gospodarek. Globalna gospodarka stała się tak połączona, a światowe rynki tak silne, że narodowe polityki nie mają raczej szans, by zakłócić przepływy hipermobilnego kapitału.
   http://www.project-syndicate.pl/artykul/paradoks-polityki-tozsamosciowej,1663.html

Tęsknota za przedwojenna Warszawą! .......Za czym?

http://wyborcza.pl/alehistoria/1,144825,17920093,Nedza_przedwojennej_Warszawy.html#TRwknd

Przedwojenna Warszawa to bogate miasto?

- W skali kraju tak. W zestawieniu z większością stolic ówczesnej Europy - nie. A w porównaniu z sytuacją sprzed I wojny światowej Warszawa była wyraźnie zubożała. Wcześniej bogaciła się dzięki swej pozycji ważnego ośrodka produkcji na skalę Imperium Rosyjskiego. Okres międzywojenny wielu mieszkańców odbierało jako degradację materialną - Warszawa nie miała towarów, które by się sprzedawały na Zachodzie, a rynki wschodnie, czyli ZSRR, zostały zamknięte. Podejmowano próby, żeby rynek moskiewski otworzyć dla rzemiosła warszawskiego, ale bez większego skutku. Warszawa znalazła się więc między ścianami.

niedziela, 17 maja 2015

Święto Zwycięstwa w Donbasie

http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/ukraina/20150511/pieniazek-czolgi-dla-pokoju-9-maja-w-doniecku
-Mój znajomy Ukrainiec z Kijowa, który czuje się obywatelem Ukrainy i uciekł do Polski 
chroniąc się  przed poborem,  mówi:
"To nie nasza wojna".
-Ci z Doniecka: ".....byle nie w Ukrainie"

Urzędnicy mają zwykle skłonność do chodzenia na skróty, ukrywania własnych niedociągnięć, wyolbrzymiania osiągnięć. W skrajnych przypadkach posuwają się nawet do kradzieży, szczególnie gdy mogą liczyć, że ujdzie im to płazem. Nie lepiej sytuacja wygląda w środowisku biznesu. Rewolucja cyfrowa umożliwia obywatelom dostęp do wiarygodnych i sprawdzalnych danych; jest to szczególnie ważne dla odbiorców usług publicznych i komunalnych świadczonych przez sektor prywatny. Jeśli dana usługa nie jest dostarczana terminowo (wskutek np. zatorów w łańcuchu dostaw czy też z powodu korupcji), systemy danych umożliwią społeczeństwu sprawdzenie, co jest przyczyną problemu, i wywarcie nacisku na przedstawiciele władz czy prywatnych dostawców, by wywiązali się z powierzonych im zadań należycie.

Rewolucja w branży przetwarzania danych stwarza przełomowe możliwości służbom publicznym, administracji terenowej, instytucjom kontrolnym i nadzorującym, a wszystko dzięki rozbudowanemu systemowi nowoczesnych rozwiązań technicznych w dziedzinie informatyki i telekomunikacji, pozwalających na zbieranie informacji takimi metodami jak teledetekcja. Pomocne jest także korzystanie z map i zdjęć satelitarnych, systemów biometrycznych, metod śledzenia opartych na systemach informacji geograficznej, gromadzenie danych pochodzących z instalacji i urządzeń komunalnych, ankiet prowadzonych w gospodarstwach domowych, portali społecznościowych czy crowdsourcingu.

....powinny być dostępne 

dla wszystkich państw, bez zwłoki, zwłaszcza w okresie ostatniego roku przed zakładanym osiągnięciem zasadniczych celów, a w sektorach, gdzie dostęp do usług publicznych jest sprawą zasadniczą (służba zdrowia czy oświata), muszą być udostępniane na bieżąco. Przedsiębiorstwa sektora prywatnego, w tym firmy telekomunikacyjne, instytucje prowadzące kampanie społeczne, projektanci systemów, ośrodki badania opinii, a także inni dostarczyciele danych – wszyscy powinni być zintegrowani w ramach jednego systemu danych.

Sachs. Rewolucja cyfrowa prowadzi do szybkich przemian w wielu dziedzinach życia społecznego. Systemy biometryczne kontrolują głosujących w wyborach, stan lasów nadzorowany jest za pomocą obrazów satelitarnych, bankowość przenosi się do telefonów komórkowych, zdjęcia rentgenowskie zrobione w jednym miejscu są analizowane przez radiologa na drugim końcu świata.

Pierwszy i najważniejszy to udostępnianie systemów danych w celu dostarczania usług publicznych. Dzięki rewolucji cyfrowej rządy i sektor prywatny otrzymują nowy oręż w postaci znacznie doskonalszych metod dostarczania świadczeń, zwalczania korupcji, ograniczania biurokracji, a także udostępniania usług publicznych w miejscach, które dotąd były ich pozbawione. Technologia informacyjna rewolucjonizuje system opieki zdrowotnej, zarządzania kryzysowego, oświaty, administracji terenowej, służb komunalnych (dostarczanie energii elektrycznej na zasadzie przedpłat), bankowości czy ratownictwa.

Postulaty już nie dla Bronka

I jeszcze to do zrobienia, raczej nie  przez Bronka:
Moi Ukraińcy, i ci rosyjscy i ci z okolic Kijowa, pracują w Polsce.
Czy  u was nie ma pracy -pytam. -Praca jest tylko nie ma pieniędzy odpowiadają i ci i tamci.
-To samo  w Grecji.
Potrzebna jest nowa racjonalna, -a nie zrobiona z nakładających się przypadków
-teoria pieniądza, 
obejmująca jego przepływy i zatory i  raczej zmiana emitenta pieniędzy.
Ostatnio w Macronext u Kuczyńskiego był ten temat wałkowany.   

Patologia polskiego wymiaru sprawiedliwosci

Stracił już trzy lata życia, pracę, narzeczoną. Cały świat Maćka zawalił się, bo "skruszony" przestępca, świadek koronny, wskazał go jako uczestnika przemytu narkotyków. Nikt więcej tego nie potwierdził, nie ma też na to dowodów. Mimo to sąd kolejny raz przedłużył mu areszt. – To tragedia dla nas wszystkich. I nie widać jej końca – mówi ojciec Maćka Dobrowolskiego, kibica Legii Warszawa, siedzącego od trzech lat za kratami bez wyroku.

[Wsadzają cie bo pasujesz 
i poprawiają się statystyki ]

W sondażach Duda wygrywa

.... średnia trzech sondaży  
-Andrzejowi Dudzie 53 proc.,
Bronisławowi Komorowskiemu 47 proc. 
Przewaga tego pierwszego jest wyraźna i 
wynosi przeciętnie 6 punktów procentowych.

Gdzie żyje się najlepiej?

Polska znalazła się na 27. miejscu

Czynnikami, które zdecydowały o dalekiej pozycji w ogólnym rankingu jakości życia były przede wszystkim: kiepskie warunki mieszkaniowe (34. miejsce naszego kraju pod tym względem), zła jakość środowiska naturalnego (31. pozycja) oraz słaba ocena szans zatrudnienia (30. miejsce).
Na tle pozostałych krajów Polska słabo wypada także pod względem zadowolenia z życia mieszkańców (30. miejsce), a także wysokości dochodów (pozycja 29.) i ochrony zdrowia (również 29.)

Zaskakująco dobrze wypadamy 
natomiast pod względem jakości 
edukacji i poziomu bezpieczeństwa 
(w rankingach szczegółowych według każdego z tych kryteriów Polska zajmuje 2. miejsce).

Za Polską w rankingu jakości życia OECD uplasowały się kolejno: 

Słowacja, 

Korea Pd. ?

Estonia, Węgry, Portugalia, Brazylia, [?]

Rosja, Grecja, Chile, Turcja; 

najmniej powodów do zadowolenia mają mieszkańcy 

Meksyku

Pierwsze miejsca to oczywiście Skandynawowie
Australia i Kanada

czwartek, 14 maja 2015

Świat potrzebuje twardego pragmatyzmu, rozpatrywania każdego przypadku osobno i świadomości, że ograniczenia przepływu to ważny element działań rynkowych.

 Nie żyjemy w świecie idealnym,
 działania polityczne niemal zawsze są połowiczne (i częściowo skuteczne), 
a reformy poprawiające coś w danym obszarze mogą się nie powieść, 
jeśli w innej części systemu pojawią się zakłócenia.

Zamiast wymuszać dyscyplinę, 
globalne rynki finansowe zwiększają dostępność długu, 
co ułatwia rozrzutnym rządom omijanie ograniczeń budżetowych, a bankom naciąganie bilansów.

.... napływ kapitału może szkodzić wzrostowi, nawet jeśli odłożyć na bok obawy o stabilność finansową. Zwolennicy mobilności kapitału zakładają, że biedne gospodarki mają mnóstwo dochodowych możliwości inwestycyjnych, których nie wykorzystują z powodu braku funduszy do inwestowania. Niech przyjdzie kapitał – przekonują – a inwestycje i wzrost ruszą z kopyta.

Napływ kapitału w gospodarkach, które cierpią na niski popyt inwestycyjny, podsyca konsumpcję, a nie akumulację kapitału. 
                    

Dani Rodrik


.....dziwne jest nie to, że demokracja tak często staje się nieliberalna, ale to, że liberalna demokracja w ogóle się pojawia.

Negocjacje demokratyczne są realne tylko wtedy,
 gdy masy potrafią się zorganizować i zmobilizować wokół wspólnych interesów.
Demokracja liberalna opiera się na trzech zbiorach praw: prawach własności, prawach politycznych oraz obywatelskich. Pierwszy z nich chroni właścicieli i inwestorów przed wywłaszczeniem. Drugi gwarantuje, że ugrupowania, które zwyciężą w rywalizacji wyborczej mogą objąć władzę i obrać własną politykę – pod warunkiem, że nie koliduje ona z dwoma pozostałymi zbiorami praw. I wreszcie prawa obywatelskie zapewniają równe traktowanie wobec prawa i równy dostęp do usług publicznych takich jak edukacja.

Prawa własności i polityczne mają potężnych beneficjentów. Prawa własności leżą w interesie przede wszystkim elit – właścicieli i inwestorów. Mogą oni stanowić stosunkowo nieliczną grupę, ale jeśli nie postawią na swoim, są w stanie uruchomić znaczne zasoby materialne. Mogą zabrać swoje pieniądze, przenieść je gdzie indziej albo nie zainwestować w ogóle, obciążając w ten sposób resztę społeczeństwa dużymi kosztami.

Prawa polityczne są przedmiotem zainteresowania głównie zorganizowanych mas – klasy robotniczej czy większości etnicznej, zależnie od struktury i podziałów w społeczeństwie. Członkowie większości, nawet jeśli są stosunkowo biedni, mają przewagę liczebną. Mogą zagrozić elitom rewoltą i wywłaszczeniem.

Natomiast głównymi beneficjentami praw obywatelskich są zazwyczaj mniejszości – nieliczne i biedne. Tureccy Kurdowie, węgierscy Romowie, liberałowie w Rosji czy tubylcza ludność w Meksyku dysponują w swoich krajach na ogół niewielką siłą. Ich żądania równych praw nie mają więc takiej mocy oddziaływania jak żądania praw własności i praw politycznych.


.. negocjacje demokratyczne dają prawa własności i prawa polityczne – rzadko natomiast prawa obywatelskie.
.....dziwne jest nie to, że demokracja tak często staje się nieliberalna, 

ale to, 
że liberalna demokracja w ogóle się pojawia.
                                     

Dani Rodrik


Rządy mogą nawet pochodzić z wolnych i uczciwych wyborów, a jednocześnie systematycznie naruszać podstawowe prawa swoich obywateli.-Zakaria

[Nadchodzi konieczność socjalizmu]

Rynki pracy podlegają ciągłej przemianie 
pod wpływem czynników geopolitycznych, demograficznych i ekonomicznych. 
Technologia 
zmienia charakter samej pracy, sprawiając, że w niepamięć odchodzą całe sektory i zawody, a 
jednocześnie 
powstają zupełnie nowe branże i kategorie zatrudnienia. Szacuje się, że niemal połowa dzisiejszych zawodów będzie w 2025 roku zautomatyzowana. Spekulacje, na temat tego, co je zastąpi są bardzo różne – od wiary w
 pojawienie się zupełnie nowych, nieoczekiwanych możliwości
 po czarne prognozy masowego bezrobocia będącego skutkiem zastąpienia pracy ludzkiej przez maszyny. 

[Era gospodarki ....:"dzielenia się"]
....potrzebnych będzie 42 miliony nowych miejsc pracy. 
Jednocześnie 
w ubiegłym roku 36 proc. pracodawców 
miało problem ze znalezieniem utalentowanych pracowników 

Jeśli systemy oświaty mają nadążyć za potrzebami rynku pracy, to 
korporacje będą musiały współpracować z instytucjami oświatowymi i rządami. 
Biorąc pod uwagę to,
 jak szybko zmieniają się wymagania co do podstawowych umiejętności niezbędnych na wielu stanowiskach, firmy muszą zacząć inwestować w 
ustawiczne szkolenia w miejscu pracy, zwłaszcza, kiedy na rynek pracy zacznie trafiać tzw. pokolenie millennialsów – młodych ludzi poszukujących celu i różnorodnych doświadczeń tam, gdzie ich poprzednicy szukali atrakcyjnego wynagrodzenia i stabilizacji.

Ważną rolę w tworzeniu środowiska, w którym każdy obywatel może zrealizować swój potencjał, odgrywają także rządy. Politycy muszą docenić wartość kapitału ludzkiego i
 zweryfikować politykę oświatową, planowanie programów nauczania, praktyki zatrudniania i zwalniania, politykę zwiększającą rolę kobiet na rynku pracy, politykę emerytalną, legislację w sprawie imigracji oraz politykę socjalną.

cyfrowe ubezpieczenie pracowników, wirtualnych związków zawodowych
 polityki podatkowej dostosowanej do gospodarki dzielenia się. 

Uwolnienie  pełnych zdolności rozwojowych, 

wymaga  wyjścia poza cykle biznesowe i raporty kwartalne. 
W przyszłości kryje się ogromny potencjał. Musimy tylko być na tyle mądrzy i odważni, aby to zrozumieć

                      

Klaus Schwab

Ciekawe tytuły

Wspólne manewry Rosji i Chin pod nosem UE ( z Onet)

Praw człowieka nie można „równoważyć” z interesami państw czy firm.

Utopijny pogląd, 
że rządy i inne instytucje powinny trzymać się z daleka od sieci, nie uwzględnia roli, jaką państwa już teraz odgrywają w internecie, często po kryjomu. Nie bierze też pod uwagę faktu, że potężne koncerny wykorzystują to praktycznie nieuregulowane środowisko, by wejść w rolę nowych suwerennych podmiotów. 

Grek o Grecji


W przeszłości barierami wzrostu były przymierza oligarchów i partii politycznych, 
naruszające wszelkie normy zamówienia publiczne, klientelizm, 
uległe banki, słabe władze skarbowe oraz zastraszony wymiar sprawiedliwości. 

Korupcja w Chinach. Dlaczego jest tak dobrze skoro jet tak źle - tłumaczy Yao Yang

[Siła psychologicznej determinanty ]
Awansują ci, którzy mają silną motywację i zdolności 
do pobudzania rozwoju. 
Weźmy Liu Zhijuna, byłego ministra kolejnictwa, który podsycał gorączkową rozbudowę sieci kolei wielkich prędkości. Jego ambicje zawodowe, parcie do zrobienia kariery napędzały działania, które w znacznym stopniu przyczyniły się do wzrostu chińskiego PKB.

Ale Liu dopuszczał się też znacznych nadużyć władzy (do czasu aresztowania w 2011 r. wziął ponad 10 milionów dolarów łapówek), których skutkiem były poważne straty gospodarcze państwa. Dla odstraszenia innych skazano go na karę śmierci (wykonanie wyroku zostało zawieszone). 
Jeśli skorumpowani przedstawiciele władzy potrafią uczynić tak dużo dla rozwoju gospodarczego, to jak wiele mogliby zdziałać praworządni urzędnicy. Warunek – muszą mieć silne zachęty do pozytywnych działań. W tym sensie chińska „selektokracja” – obiecująca awans tym, którzy okazują się skuteczni 

 http://www.project-syndicate.pl/artykul/chiny-bez-apowek-nie-ma-rozwoju,1653.html

niedziela, 10 maja 2015

Zainteresowanym organizacjom mówi tylko: "Nie martwcie się", a krytykom odpowiada, że są wrogami wolnego handlu.

           Sebastian Dullien  
...system arbitrażu daje dodatkową ochronę 
inwestorom zagranicznym kosztem krajowych. 

Australia uchwaliła kilka lat temu prawo, które stanowi, że nie wolno już drukować kolorowych opakowań papierosów - wszystkie muszą zawierać ostrzeżenie przed skutkami palenia, być jednobarwne, pozbawione logo producenta. Wtedy wielki koncern Philip Morris stwierdził, że to gwałci jego prawo własności intelektualnej. Powołał się na TRIPS, czyli Porozumienie w sprawie Handlowych Aspektów Praw Własności Intelektualnej, zawarte jeszcze w 1994 roku między członkami Światowej Organizacji Handlu, i pozwał Australię przed międzynarodowy arbitraż.


Problem z tymi arbitrażami polega na tym, że 
działają poza systemem prawnym danego kraju, 
a mogą zasądzać od rządów gigantyczne odszkodowania. 
W Niemczech koncern energetyczny Vattenfall na podstawie traktatu Karta energetyczna zażądał od rządu idącego w miliardy odszkodowania. Berlin zdecydował się wycofać z energii jądrowej, a Vattenfall jest właścicielem takiej elektrowni. TTIP jeszcze bardziej ułatwi pozywanie rządów o stracone dochody.

To rodzaj komisji prawników, najczęściej specjalistów od prawa międzynarodowego. Problem w tym, że panele często działają w sposób całkowicie nieprzejrzysty. Nie ma możliwości apelacji, a zasady podejmowania decyzji nie są precyzyjnie zdefiniowane. Zawierają tylko takie ogólniki jak "równe i sprawiedliwe traktowanie" obu stron sporu.


...rządy nie będą chciały uchwalać praw chroniących konsumentów. Przypuśćmy, że jest pan premierem jakiegoś kraju i dowiaduje się, że Canberra musiała zapłacić kilka miliardów dolarów odszkodowania koncernowi tytoniowemu za zmianę etykiet na pudełkach. Czy wtedy zmieni je pan u siebie? W Nowej Zelandii wprowadzili podobne regulacje jak w Australii, ale wycofali się z nich, kiedy zobaczyli, że została pozwana.


 Polska podpisała w latach 90. umowę z USA o ochronie inwestycji jeszcze mniej korzystną niż to, co będzie zapisane w TTIP. Trudno dociec szczegółów, ale urzędnicy z Ministerstwa Gospodarki mówili mi: "Chcieliśmy wejść do NATO, więc przyjmowaliśmy wszystkie propozycje Amerykanów".


koszty pracy to nie wszystko. Wiele biedniejszych regionów USA ma podobną strukturę produkcji do krajów Europy Wschodniej. Wytwarzają produkty mało zaawansowane technologicznie, jak meble czy tekstylia. Płace też nie są tam aż tak bardzo wysokie. Łączne koszty produkcji - uwzględniając podatki i koszty transportu, ale też tańszą w Stanach energię - wcale nie muszą być za oceanem wyższe. I może się okazać, że na rynkach Europy Zachodniej na przykład tekstylia z Rumunii będą musiały konkurować z tekstyliami z Luizjany.


Oba systemy są skuteczne, ale działają na zupełnie innej zasadzie, więc trudno je pogodzić. A nie możemy ich ujednolicić, nie wywracając systemu prawnego - albo w Europie, albo w USA - do góry nogami. Dlatego my nie chcemy ich systemu, oni nie chcą naszego.

 W Stanach można wprowadzić na rynek produkty chemiczne, jeśli tylko nie ma wcześniejszych dowodów, że są szkodliwe. Równocześnie USA mają system sądowniczy, który zasądza gigantyczne - idące w setki milionów dolarów odszkodowania - jeśli firma wypuści szkodliwy produkt. Ta kombinacja sprawia, że przedsiębiorstwa same uważają. W Europie odszkodowania są niskie, ale państwo pilnuje standardów.

 Amerykanie byli zainteresowani niższymi cenami, dopóki musieli sprowadzać surowce. Teraz dzięki nowym technikom wydobycia gazu i ropy sami je eksportują, więc wcale nie są zainteresowani tym, żeby ceny na światowych rynkach spadły. A Waszyngton ma wiele narzędzi pozwalających je podtrzymać nawet po podpisaniu TTIP, na przykład system licencji i pozwoleń, które są wymagane przy eksporcie energii z USA.


Chińczycy są częścią światowego systemu. 

Podpisali wiele traktatów o ochronie inwestycji, bo dużo inwestują za granicą. I na przykład ostatnio pozwali rząd Belgii przed panel arbitrażowy przy Banku Światowym za to, że Bruksela w kryzysie znacjonalizowała Fortis. Chińska firma ubezpieczeniowa Ping An miała w tym banku duże udziały i wszystko straciła.

... arbitraż zaburza konkurencję. 

Załóżmy, że ma pan firmę w USA i 
produkuje na eksport do Europy. 
Unia wprowadza jakieś nowe regulacje, 
jest pan stratny. Koniec, kropka. 
Ale jeżeli jest pan amerykańskim inwestorem i 
produkuje ten sam towar tu, na miejscu, 
może się pan procesować. To podwójny standard.
 uprzywilejowywać interesu dużych firm. Bo tylko one korzystają na arbitrażu i one skorzystają na TTIP. 
Średni koszt wniesienia skargi do panelu arbitrażowego to 8 mln dolarów. 
Małej czy średniej firmy na to nie stać. 
Pomijam już to, że w praktyce ten układ uprzywilejowuje amerykańskich inwestorów, bo z tego, co wiem, 
arbitraż będzie się odbywał według reguł amerykańskiego prawa.

Ale za to małym i średnim firmom będzie łatwiej wejść na amerykański rynek. Już nie będą potrzebowały dywizji prawników, żeby zmagać się ze skomplikowanymi przepisami. Po prostu otworzą kolejne biuro. 

- Może coś w tym jest, ale dotychczasowe doświadczenia po wprowadzaniu umów o wolnym handlu wskazują, że 
bardziej korzystają na nich wielkie korporacje. 
Po prostu głównie one mają wystarczająco duży potencjał, 
żeby wejść na nowy rynek.

 TTIP uprzywilejowuje interesy wielkich międzynarodowych firm.
          
 Sebastian Dullien  (Leszczyński, Wyborcza)

sobota, 9 maja 2015

Inteligent uwiedziony

Drogi Cezary  

Czy nie widzisz, że sekundując 
temu  co reprezentuje Paweł Zalewski 
-przyzwalając, bez oporu, 
na bijący w oczy  
brak 
w jego wypowiedziach (i podobnych)..... logiki 

-zawodzisz.  - JK

zdjęcie


obok Mauzoleum Lenina znaleźli przywódcy 27 z zaproszonych 68 państw, w tym m.in. prezydenci Chin, Indii, RPA, Egiptu,

Ci którzy kształtują świadomość publiki - taki pitu pitu w taniecu z gwiazdami

-Andrzej Duda w rozmowie o polityce zagranicznej
 z Moniką Olejnik, która nie potrafiła zadać istotnych  pytań,
obnażył jej niekompetencje.
-Justyna Pochanke nie wypadła  aż tak beznadziejnie
w wywiadzie  z Bronisławem Komorowskim lecz  też
wykazała się brakiem samodzielnego myślenia,
wykraczającego poza powszechnie znane  komunały.
Jest kilku sensownych dziennikarzy,
ale lepiej widocznie w telewizji  robić pitu, pitu.

Źle się bawicie z Ruskimi

Oni są wyselekcjonowani na przetrwanie,  jak kiedyś Żydzi.
(choć na innych motywach )...... stać ich na wiele,  potrafią być bardziej sprawni niż inne nacje
-wrogie, nieprzyjazne działania czynią ich twardszymi.
A z drugiej strony
chcą bardzo do Europy , a jeszcze bardziej do Ameryki.
A więc,  jest to struna ma której możecie grać, aby wygrać.
Tylko
nie rańcie -na litość boska -ich dumy.

Poroniony pomysł Prezydenta Bronisława Komorowskiego

żeby koniec wojny czcić w miejscu w którym się rozpoczęła  międzynarodowym towarzystwie "koronowanych głów",
 tylko w jednym celu
aby odebrać trochę zasłużonej  chwały Ruskim
okazał się takim polskim pitu, pitu.
Prezydenci normalnych krajów nie skorzystali . Angela Merkel dygnęła ale
 pojechała jednak do Moskwy, a nie do Gdańska i nikt liczących się też nie przyjechał.
Jeszcze raz myślenie nie liczące się z realiami:  życzeniowe i służalcze nie zadziałało.

czwartek, 7 maja 2015

Jeśli spytacie dziś o Polskę dowolnego zachodniego ekonomistę albo publicystę, to niechybnie powie wam, że jesteśmy „cudownym dzieckiem konsensusu waszyngtońskiego”. I to będzie prawda. Bo my często nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak głęboko neoliberalny dogmat zakorzenił się w polskim myśleniu o świecie." - Woś


Brak powszechniejszego zadowolenia

 z ożywienia gospodarczego (Od mniej więcej 18 miesięcy gospodarka Wielkiej Brytanii rośnie najszybciej w Europie, chwilami nawet wyprzedza amerykańską. Stopa bezrobocia, która dziś wynosi 5,6 proc., spadła do niemal połowy tego co 
w strefie euro)
wściekłość na ekonomiczne nierówności, 
nieufność wobec krajowych przywódców politycznych i 
większa wiara w lokalność 
– to trzy główne cechy brytyjskiej kampanii wyborczej. 
Niezależnie od tego, czy dzięki nim Miliband zostanie kolejnym premierem (w koalicji z Liberalnymi Demokratami, SNP albo jedną i drugą partią), to 
w nadchodzących latach podobne kwestie będzie można obserwować 
przy okazji kampanii wyborczych w innych krajach."
         

Bill Emmott (były naczelny  The Economist)


Dania zmierza do gospodarki bezgotówkowej

środa, 6 maja 2015

internet "zapcha się" w ciągu 8 lat. Andrew Ellis:

Kryzys ?

Moją odpowiedz -całkowity zakaz 
zadłużania się państwa w obcych walutach czyli 
całkowita kontrola nad kosztem obsługi zobowiązań finansowych.
Dokładnie tak jak dzieje się to w USA, Japonii, UK czy np. Szwajcarii.
Profesor potwierdza, że jest to jak najbardziej realna opcja ale jedynie dla sektora publicznego, sektor prywatny nadal może być skonfrontowany z ryzykiem walutowym. Jest to oczywiście prawda i nie spieram się o to. Co jednak ma z tego wynikać?
Dla każdego powinno być jasne, że 
nie mamy do czynienia z żadnym realnym kryzysem 
a jedynie z jego sztuczną, finansową odmianą. 
Zboże nadal rośnie, kury się niosą, jabłka dojrzewają na jesień i tak dalej. Każdy kraj może dostarczać własnej gospodarce płynności.  

Co mamy więc zrobić z lokalnymi bankami 
oraz firmami których ekspozycja walutowa coraz mocniej 
pcha w stronę niewypłacalności? Mają zbankrutować i tyle."

                                   Instytut Nowoczesnej Teorii Monetarnej