Szukaj na tym blogu

czwartek, 14 maja 2015

Świat potrzebuje twardego pragmatyzmu, rozpatrywania każdego przypadku osobno i świadomości, że ograniczenia przepływu to ważny element działań rynkowych.

 Nie żyjemy w świecie idealnym,
 działania polityczne niemal zawsze są połowiczne (i częściowo skuteczne), 
a reformy poprawiające coś w danym obszarze mogą się nie powieść, 
jeśli w innej części systemu pojawią się zakłócenia.

Zamiast wymuszać dyscyplinę, 
globalne rynki finansowe zwiększają dostępność długu, 
co ułatwia rozrzutnym rządom omijanie ograniczeń budżetowych, a bankom naciąganie bilansów.

.... napływ kapitału może szkodzić wzrostowi, nawet jeśli odłożyć na bok obawy o stabilność finansową. Zwolennicy mobilności kapitału zakładają, że biedne gospodarki mają mnóstwo dochodowych możliwości inwestycyjnych, których nie wykorzystują z powodu braku funduszy do inwestowania. Niech przyjdzie kapitał – przekonują – a inwestycje i wzrost ruszą z kopyta.

Napływ kapitału w gospodarkach, które cierpią na niski popyt inwestycyjny, podsyca konsumpcję, a nie akumulację kapitału. 
                    

Dani Rodrik


Brak komentarzy: