Szukaj na tym blogu

sobota, 28 lutego 2015

Odwrót wegla

 Uniwersytety, fundusze emerytalne, kościoły, banki, a nawet spadkobiercy fortuny Rockefellera wycofują pieniądze z aktywów powiązanych z paliwami kopalnymi i rozważają zróżnicowanie inwestycji – zwłaszcza że spadające szybko koszty energii odnawialnej przydają jej atrakcyjności.
Węgiel jest też najistotniejszym czynnikiem zmian klimatycznych,
 przez które 400 mln ludzi z najbiedniejszych krajów do 2050 r.
 może cierpieć z powodu poważnych braków pożywienia i wody.

Krzemiński

weszliśmy w epokę biurokratyzmu, którą znamy z czasów gierkowskich. Tylko ta jest gorsza! Wtedy był sekretarz partii, do którego szło się na skargę. Sekretarz dzwonił i urząd załatwiał. To w jakimś sensie działało. Teraz mamy dokładnie to samo: kompletnie biurokratyczne traktowanie ludzi, ale sekretarza nie ma i nic się z tym nie da zrobić. Urzędy unikają jak mogą podejmowania decyzji, zwlekają, lekceważą petentów, traktują wszelkie przepisy i swych klientów formalistycznie.

Jak zachowuje się urząd skarbowy w Polsce, a jak w Niemczech, kiedy jakiś biznesmen nie zapłacił podatków? Urząd niemiecki daje podatnikowi czas na spłatę. Negocjuje. Jak człowiek nie spłaci, idzie do więzienia. W Polsce jest odwrotnie: urząd najpierw blokuje konta, potem nasyła prokuratora, a dopiero później ewentualnie negocjuje.

Polacy myślą dziś o karierze w wymiarze całkowicie indywidualnym, skupiając się na wąskich prywatnych interesach. Ośrodek życia jest skoncentrowany na rodzinie. Tymczasem nasze efekty życiowe są zawsze zależne w decydującej mierze od tego, jak skonstruowane jest życie społeczne, w którym uczestniczymy. Niestety, stać nas tylko na protesty po fakcie. 


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,17490061,Biurokratyzacja_wszedzie.html#ixzz3SvoSYATf



Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,17490061,Biurokratyzacja_wszedzie.html#ixzz3SvnLjfSa

Nawet zresztą najnowocześniejsze uzbrojenie nie przesądzałoby o militarnej wygranej Ukrainy, bo Rosja dysponuje gigantyczną przewagą technologiczną. Na pewno dozbrojenie spowodowałoby zwiększenie rozlewu krwi. Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,17490782,Nie_zostawic_Ukraincow_samych.html#ixzz3T1gXkzDU








piątek, 27 lutego 2015

Oczy szeroko zamknięte 2 Dozbroić Ukrainę

-Historia, to źródło,  z którego można wyciągnąć dowolny przykład potwierdzający  każdą
z góry powziętą tezę.
-Putin jest porównywany do Hitlera, a teraźniejszość do czasu poprzedzającego wybuch wojny światowej.
 -Dozbroić Ukrainę
aby powstrzymać Putina! Czy mamy podobną sytuacje....... do przywołanego przedwojnia.
Załóżmy, że dozbrajamy Kijów czy Ukraina jest w stanie pokonać Rosję? Czy ktokolwiek ma wątpliwości, że jest to niemożliwe. Jasne, że nie.
Natomiast na pewno nastąpi eskalacja zbrojnego konfliktu.
Rosjanie na razie poza ciężkim sprzętem do zwalczania samolotów,
(wtedy gdy Kijów zaczął bombardować Donieck)
wysyłają na Ukrainę złom.
Wszak nie używają lotnictwa, ani nowoczesnych rakiet, których użycie pozwoliłoby na zajęcie
korytarza lądowego na Krym.
Czy NATO lub USA są w stanie pokonać Rosję? Nie chcą i nie mogą.
Rożnica jest zasadnicza której głosiciele analogii nie zauważyli.
Rosja jest jednym z dwóch państw, których na razie zaatakować nie można.
Czemu ma zatem służyć eskalacja wojny na Ukrainie.
Ma stworzyć Rosji kłopoty. Ale to będą także kłopoty jeszcze większe dla Ukrainy
i niemałe dla Polski jako kraju, który graniczy z rejonem walk.
Jesteśmy jedyni w takiej sytuacji w Europie.


Niesamowite zdjęcia jednych z najlepszych wojsk powietrznych na świecie
Foto: East News

czwartek, 26 lutego 2015

Człowiek, który powielane przez media rewelacje Szeremietiewa i pomyłkowego generała od sprzętu celnie i krótko określił:

-"Histeria"
Dobrze, że chociaż mamy dwóch ministrów z prawdziwego zdarzenia
Odpowiedzialnych i kompetentnych
Tomasza Siemoniaka  i Mateusza Szczurka.

rewolucję można mieć w jednym kraju, ale wtedy żyć najlepiej w jakimś innym.

Piotr Zakrzewski ortopeda ze szpitala im. Adama Grucy

Chirurdzy dokonują cudów...... jak bogowie:
ludzie, którzy nie chodzili... za sprawą ich sztuki...... wstają ..... i idą.
Piotr Zakrzewski ordynator  IV Oddziału szpitala im. Adama Grucy  to naturalny,  absolutny, władca
bałaganu,  w którym ten cud się dokonuje.
Kiedy wkracza ze swoim orszakiem podczas porannego obchodu nikt nie śmie się odezwać, gdy on mówi.
-Świetny lekarz analityk, bezbłędnie oceniający  możliwości i umiejętności otaczających go lekarzy .
-Polityk rozwiązujący  problemy różnej natury i braku pieniędzy,  który potrafi rządzić w sposób absolutny ,
a jednocześnie elastyczny, rozwinął umiejętność unikania niepotrzebnych, jałowych, strat energii,
a mimo to pozostał człowiekiem kontaktowym, zdolnym do szelmowskiego uśmiechu.

Jestem wdzięczny dr. Zakrzewskiemu,że oddał moje kolano w ręce młodego i już doświadczonego chirurga- artysty, który zrobił je  w metalu perfekcyjnie.
Powodzenia panie doktorze Błoński, szczęściarze, którzy dostana się w Pana ręce!
(A  ja nawet nie wiem jak Pan ma na imię?)
                               Jerzy Kotowski
Ps
O tym moim doświadczeniu  podczas pobytu na oddziale IV ortopedii będę jeszcze pisał w  internetowej "gazecie kota"

środa, 25 lutego 2015

Michael Spence o roli inwestycji publicznych dla rozwoju

W Stanach Zjednoczonych inwestycje infrastrukturalne pozostają poniżej optymalnego poziomu, a inwestycje w wiedzę i bazę technologiczną spadają (jednym z powodów jest to, że wraz z zakończeniem okresu zimnej wojny zniknęła presja, aby w tych dziedzinach przodować)

Właściwie ukierunkowane inwestycje publiczne mogą istotnie poprawić wyniki gospodarcze. Są bowiem w stanie w szybkim czasie wygenerować popyt, dzięki poprawie jakości kapitału ludzkiego napędzać wzrost produktywności, zachęcać do innowacji technologicznych oraz pobudzać inwestycje prywatne mające na celu wyższe zyski.

wtorek, 24 lutego 2015

w polskim świecie medialnym takie miejsca, gdzie szef zespołu czy redaktor naczelny może w swojej redakcji zrobić właściwie wszystko. Zrzucić każdy tekst i każdy materiał, niezależnie od jego realnej merytorycznej wartości. Zmuszać dziennikarzy, żeby forsowali publicystyczne tezy, często dotyczące spraw światopoglądowych, z którymi osobiście się nie zgadzają. Publicznie poniżać pracownika lub pracowniczkę, negować ich profesjonalne – albo intelektualne – kompetencje bądź też szydzić z jej/jego zewnętrznego wyglądu czy relacji intymnych. Udzielać chamskich reprymend za niewywiązanie się z zadania, o którym wiadomo było z góry, że jest niemożliwe do wykonania 

..ekonomiczne zyski –  gwarantem nietykalności takiego ego, autoryzacją wszelkich jego nadużyć.


Jeżeli  ktoś  postrzegany 
jako   gwarant finansowego sukcesu – będzie mógł swoich 
           pracowników psychicznie i fizycznie niszczyć do woli, 
nikt i  nic mu w tym nie przeszkodzi.

Patologiczne struktury władzy – to banał, ale jakże widoczny w tej sprawie – trzymają się przede wszystkim dzięki milczącemu przyzwoleniu, a 
milczące przyzwolenie bierze się z lęku: 
przed utratą pracy, 
przed sprzeciwieniem się silniejszemu, przed publicznym wyjściem przed szereg.

politycy mówią , że banki są złe i chciwe, drapieżne,

 i jeszcze Grendowicz:
"politycy mówią , że banki są  złe i chciwe, drapieżne,
tymczasem jest to próba zrzucenia odpowiedzialności
za swoje zaniedbania."
-Dziwisz się
Grekom dano łatwy dostęp do pieniędzy i mamy (nie tylko oni) to co mamy.
- W  1986 zniesiono rozdział bankowości komercyjnej i inwestycyjnej  i
zaowocowało to  rokiem 2008-mym.

joker dobry jesteś na poziomie diagnoz, ale rozwiązań szukasz w dziwnych, nieprzekonujących, miejscach.

Mariusz  Grendowicz
(W Dz. Gazecie Prawnej, który  w polskim dziennikarstwie jest prawdziwą rewelacją. )
"Mamy tendencje do zachowań stadnych, działań ekstremalnych ....
Tym co trzyma społeczeństwa w ryzach , są normy społeczne i prawne...
jeśli damy ludziom czy instytucjom swobodę działania  -wykorzystają to do imentu
.....pewnego dnia osobniki ludzkie nadużywające alkoholu i  tytoniu uzyskują dostęp do taniego pieniądza.......przecież ktoś im te swobodę dał !
...Nie możemy zrzucać całej winy za taki stan rzeczy na świat finansów "[!!]

poniedziałek, 23 lutego 2015

Oczy szeroko zamknięte

-Rosjanie chcą odbudować imperium!
A dlaczego nie mieli by nie chcieć. (tym bardziej ,że nim są w sposób naturalny: terytorium, zasoby, atom)
Tylko co to znaczy odbudować imperium?

-Zielone ludziki.
Dlaczego Putin opowiadał  o zielonych ludzikach zaopatrujących się w w powszechnie dostępnych sklepach?( przy okazji z kłamstwem mamy do czynienia wtedy gdy jest cień prawdopodobieństwa, które by je potwierdzało). Dlaczego nie użył regularnych wojsk?

-Ludności Doniecka nie podobał się rząd w Kijowie.
Zamiast rozmów zostali potraktowani ostrzałem artyleryjskim i
bombardowaniem dzielnic mieszkalnych.

-Kiedy Rosjanie zaczęli dostarczać a na Ukrainę ciężki sprzęt?
-Gdy Kijów zaczął regularne bombardowania dzielnic mieszkalnych  Doniecka
-Separatyści  otrzymali broń służącą do strącania samolotów.
Bombardowania ustały
( i strącony został samolot pasażerski)!

globalna gospodarka nie ma cech zrównoważonego rozwoju z dwóch podstawowych względów. W wielu częściach świata owoce wzrostu czerpią przede wszystkim bogaci; rozwój odbywa się też kosztem środowiska. J Sachs

niedziela, 22 lutego 2015

Jakie są konsekwencje nierozróżnialności w fizyce?

http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/nauka/20150222/stawiszynski-kontra-chwedenczuk-swiat-jest-inny-niz-nam-sie-wydaje-3

piątek, 20 lutego 2015

Dlaczego Joker?


Bo pisze, ze wszystkiemu winna konkurencja. Nie znam nikogo (łącznie ze mną ) kto by odważył się coś takiego napisać.
I facet ma racje!
Na tym etapie rozwoju cywilizacji została naruszona równowaga miedzy
konkurencją, która pcha świat do przodu , a współpracą,
która jest równie niezbędna aby zachować ludzkość.

mało kto naprawdę interesuje się ekonomią jako nauką o otaczającym nas świecie

9 lutego 2015 (443)
jacek pisze:
@krak15 #442

"[...] Jak przeczytasz i ZROZUMIESZ...... to możemy wrócić do dyskusji....;"


Moim zdaniem mylisz się, przyjmując, że problemem jest ZROZUMIENIE. Nie jest.

Nie każdy (a właściwie mało kto) naprawdę interesuje się ekonomią jako nauką o otaczającym nas świecie. Większość interesuje się jedynie ugruntowaniem własnych (?) przekonań. Z definicji odrzucą jakąkolwiek krytykę, dyskusję czy chociażby uzasadnione wątpliwości. Walka o własne (?) korzyści materialne jest zbyt ważna, zbyt dużo jest do stracenia, by można było pozostawić kwestie gospodarki naukowcom i ich teoriom.

Niewielka grupa, żyjąca na koszt reszty społeczeństwa, potrzebuje moralnego wsparcia i uzasadnienia dla swoich zysków i przywilejów. Bez trudu kupuje sobie świat (pseudo)naukowy, który dostarcza na żądanie każdej teoretycznej podbudowy i robi prekariatowi wodę z mózgu.

Jakie klapki trzeba by mieć na oczach, by kwestionować fakt stosowania polityki austerity w Grecji i rezultaty tej polityki??? Jakim ignorantem trzeba być, by robić to SZCZERZE, z prawdziwym przekonaniem? Zdecydowanie zbyt dużym, abym mając szacunek do innych forumowiczów, do ich inteligencji i oczytania, UWIERZYŁ takim zaprzeczeniom, o których piszesz.

Nie muszą niczego czytać, już to wszystko dawno wiedzą. Sto razy mieli już okazję się dowiedzieć. A dyskusji nie będzie, bo nie o fakty im tu chodzi.

czwartek, 19 lutego 2015

Inny opis sytuacji przedstawiali wczoraj sami żołnierze wychodzący z Debalcewego. Z miasta pieszo wychodził między innymi 40. batalion obrony terytorialnej Krywbas. Jego żołnierze powiedzieli ukraińskim dziennikarzom, że przez pięć ostatnich dni niczego nie jedli. Cały czas byli w otoczeniu, pod ciągłym ostrzałem. Apelowali o pomoc, ale zamiast wsparcia otrzymali rozkaz wycofania się z Debalcewego.


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,17453068,Ukraincy_opuscili_Debalcewe__A_rebelianci___Pomscimy.html#ixzz3SCd7twEL

Błedne koło rynku

krak15 pisze:
#408 Max
Mechanizm wolnego rynku posiada w sposób naturalny mechanizmy "błędnego koła"....
Jak coś drożeje, to (np. akcje).... to większość kupuje, co powoduje jeszcze większy wzrost cen..... które podnoszą się znacznie wyżej powyżej ich wartości wynikającej z "fundamentów".
Podobny jest mechanizm paniki rynkowej.... spadek cen powoduje u większości ludzi chęć pozbywania się aktywów, co jeszcze bardziej pogłębia spadki... poniżej ich wartości wynikającej z "fundamentów".

Podobnie jest z gospodarką..... wysoka koniunktura, dając ludziom nadzieję na wyższe zarobki... zwiększa popyt, co jeszcze bardziej pobudza koniunkturę......
Podobnie, w czasie recesji..... ludzie, obawiając się utraty pracy, zaczynają oszczędzać.... co jeszcze bardziej pogłębia recesję.

Z tego wynika, że kryzysy WYNIKAJĄ z mechanizmów działania wolnego rynku (jeżeli pozostawi się rynek sam sobie).... i MĄDRE działania Państwa ( WŁAŚCIWE sterowanie stopą procentową) mogłoby przeciwdziałać kryzysom.

Niestety..... często sterowanie państw jest niewłaściwe..... przykładem było utrzymywanie niskich stóp procentowych przez Greenspana podczas wysokiej koniunktury, co doprowadziło do "przegrzania" gospodarki USA i w następstwie tego.... do kryzysu 2007r.
Obecnie, błędną polityką jest austerity... (też ingerencja państwowa w wolny rynek)..... która zmniejszając popyt w strefie euro jeszcze pogłębia recesję.

Mam nadzieję, że ludzkość zacznie się uczyć na błędach..... i w końcu dojdzie do właściwych metod działania w gospodarce...... na razie trwają dwa eksperymenty.... USA (QE) i strefa euro (austerity)...... zobaczymy, które metody okażą się lepsze.
Dorota, rozczarowująca  -nie złożyłaś mi życzeń z okazji "Dnia kota" .
 .....ułatwianiem sobie  polemiki  z przeciwnikiem
wrzucaniem  go do wora z napisem..... np. Givi
lub np. mnie  do wora z napisem  propaganda putinowską.
(Inna sprawa, że z jokerem za bardzo nie da się polemizować, ale można go podziwiać
bo w jokerze masz 100% jokera. Mam na myśli to, że w takim np Marcinie  masz  100%  Korwina, a nie ma Marcina, a w Dorocie Doroty jest najwyżej 50% i to z sympatii przesadziłem.)
-Taki zabieg pozwala na wykręcenie się od merytoryki.
Zauważ, jakie za tym stoi założenie ja (my)  mam rację, ja (my)się nie mylę, a mój przeciwnik
wiadomo:................... taki owaki. Co oznacza, że prowadzisz polemikę pod z góry powzięte założenie.
Błąd kardynalny!
To nadto łatwe. To nawet nie łajdactwo -to coś gorszego -to  błąd.
Sięgasz   nadto łatwo  do  propagandy rusofobicznej.
Przykład:
co mają znaczyć ......................"zielone ludziki"  -przyjmujesz  za swoja naiwną interpretacje naszej propagandy,
(Która skądinąd  ustami naszego ministra spraw zagranicznych  sięgnęła dna).

wtorek, 17 lutego 2015

jeśli przyjmiemy, że rolnikiem jest ten, który z rolnictwa żyje lub też jest to jego główne zajęcie, to okaże się, że takich osób mamy w kraju właśnie 200 tys. I to są właściciele gospodarstw ponad 15-hektarowych, a zgodnie z wyliczeniami unijnymi dopiero ponad 15-hektarowe gospodarstwo może zapewnić utrzymanie rolnikowi i jego rodzinie. To właściciele tych gospodarstw dają ok. 80 proc. całej produkcji rolnej w Polsce. Jeśli więc chcemy debatować o stanie polskiego rolnictwa, to debatujmy o poziomie życia tych ponad 15-hektarowców, bo inaczej tylko zamazujemy, a nie malujemy obraz polskiego rolnictwa. 


Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,17413278,Zadowolony_jak_polski_rolnik.html#ixzz3RzDr88li

poniedziałek, 16 lutego 2015

Raquel Fernández: Doświadczenia Argentyny pokazują, że zmiana polityki może w zdumiewająco szybkim czasie doprowadzić do ożywienia. Doświadczenia Argentyny pokazują, że zmiana polityki może w zdumiewająco szybkim czasie doprowadzić Doświadczenia Argentyny pokazują, że zmiana polityki może w zdumiewająco szybkim czasie doprowadzić do ożywienia. Porozumienie w sprawie restrukturyzacji greckiego długu, wsparte stabilnym, proreformatorskim rządem, może zaowocować szybką odbudową zaufania i powrotem na ścieżkę wzrostu.

Czyżby koniec koncernów -dinozaurów? Mówi Navi Radjou

Globalny rynek dla uwspólnionych produktów i usług powinien rosnąć błyskawicznie, z obecnych 15 mld dolarów do 335 mld dolarów w 2025 r. i to bez ogromnych inwestycji. Komisja Europejska prognozuje, że dzielenie się konsumentów produktami i usługami, które dziś zwiększa ich dochody mimo stagnacji na rynku pracy, przekształci się w siłę ekonomiczną, która doprowadzi do poważnych zmian.

W Stanach Zjednoczonych i całej Europie zintegrowane pionowo łańcuchy wartości kontrolowane przez duże firmy muszą stawić czoło nowym ekosystemom wartości, w których pierwsze skrzypce grają konsumenci. Pozwalają one odbiorcom projektować, budować, reklamować, dystrybuować oraz handlować dobrami i usługami między sobą, eliminując pośredników. To oddolne podejście do tworzenia wartości możliwe jest dzięki horyzontalnym (równoległym) sieciom i platformom „zrób to sam”, które tworzą zręby oszczędnej gospodarki.

przedłużający się kryzys finansowy, który osłabił siłę nabywczą konsumentów z klasy średniej na Zachodzie, oraz coraz większe poczucie odpowiedzialności ekologicznej wśród konsumentów. Zachodni konsumenci coraz częściej porzucają własność prywatną na rzecz wspólnego dostępu do produktów i usług.

Blisko połowa Europejczyków wierzy, że w ciągu dekady samochody będą używane jako towar dzielony, a nie prywatny, zaś 73 proc. prognozuje gwałtowny rozwój usług współdzielenia samochodów.


sieć dzielenia się domami Airbnb oferuje rocznie więcej noclegów niż cała sieć hoteli Hilton. A równoległy rynek pożyczkowy, omijający banki i ich ukryte słone opłaty, na początku 2012 r. przekroczył wartość 1 mld dolarów.

Dzięki tanim zestawom komputerowym „zrób to sam”, takim jak Arduino za 25 dolarów czy Raspberry Pi za 35 dolarów, ludzie coraz częściej sami budują własne urządzenia konsumenckie. Co więcej, konsumenci mogą dziś projektować i wytwarzać produkty klasy przemysłowej – a to dzięki współdzielonym wysokiej klasy warsztatom, tak zwanym fab labs, wyposażonym w obrabiarki CNC, noże laserowe czy drukarki 3D.

Takie zmiany napędzają ruch wytwórców, rzeszę majsterkowiczów, którzy wspólnie są w stanie tworzyć produkty szybciej, lepiej i taniej niż wielkie koncerny. Wspólnie ruch wytwórców i równoległe platformy dzielenia się usługami i produktami dają biernym niegdyś klientom do ręki narzędzia, dzięki którym mogą się stać aktywnymi „prosumentami”. W ten sposób powstaje oszczędna gospodarka, która może tworzyć wartość w sposób wydajniejszy, tańszy, niewyłączający społecznie i zrównoważony ekologicznie.

Przeciwko karaniu Rosji wypowiadają się politycy na Węgrzech, Słowacji, Cyprze, w Czechach, Austrii, Grecji Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,17414026,Mimo_podpisania_porozumienia_nie_widze_u_Putina_gotowosci_.html#ixzz3Rt1fILHr

A to nieszczęście!....................... ( oddaje tytuł artykułu Kublika: "Prezent Mińska dla Putina)

Kublik:
"Gdy w czwartek podpisano ugodę w Mińsku, na rynkach finansowych Rosji zapanowała euforia. Rubel zaczął się umacniać, na giełdzie podskoczyły kursy akcji. A ponieważ inwestorzy na świecie uznali, że zmalało geopolityczne ryzyko na Wschodzie, wzrosły też ceny ropy. W piątek europejska ropa Brent pierwszy raz w tym roku kosztowała ponad 60 dol. za baryłkę, a jeszcze w zeszłym miesiącu - tylko 46 dol. To dodatkowo nakręcało koniunkturę w Rosji, bo eksport ropy to jej główne źródło twardej waluty i dochodów budżetu."

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,17413419,Prezent_z_Minska_dla_Putina.html#ixzz3RszknbGw

niedziela, 15 lutego 2015

Prezydent Bronisław Komorowski nie jedzie do Moskwy

Pytam:
-Czy Polska nie ma żadnych  interesów,  w kontaktach ze swoim wielkim sąsiadem
(na taki gest dezaprobaty i nagany  nie stać potężnych Niemiec  kanclerz Merkel),
aby móc sobie pozwolić na nieobecność   na uroczystościach bardzo ważnych dla Rosji.
- Czy nasi politycy nie potrafią odróżnić stanu wojny od stanu konfliktu w warunkach pokoju.
-Czy Polska prowadzi suwerenna politykę zagraniczną  niepodporządkowaną polityce USA.

fizyka kwantowa Jedno z najlepszych tłumaczeń..... czym jest

http://www.krytykapolityczna.pl/kluby

Z forum Onet o nagich fotkach

~takie czasy : Co chcecie? Malolactwo tylko wpisuje sie w dzisiejsze realia. Od dziecka ma wpajane, ze moze robic co chce, ze nie warto sie szanowac, ze trzeba korzystac z zycia, ze gadzety i kasa sa najwazniejsze..

sobota, 14 lutego 2015


-Kto jest zainteresowany podtrzymywaniem konfliktu na Ukrainie?

Konflikt na wschodzie Ukrainy to najlepsze alibi  dla rządu w Kijowie.
Ukraińcy mają multum problemów , których nie potrafili rozwiązać przez dwadzieścia pięć lat.
Czy po magicznym : "chcemy do Europy" dostali nagle olśnienia
jak mają rozwiązywać swoje narosłe latami problemy,
i czy może za nich ktożkolwiek wykonać tę robotę, której nie wykonali?
Grecy też chcieli do Europy i jak to się kończy?
Gdybym był przywódcą Ukrainy byłbym zainteresowany aby konflikt był permanentny.
Pozycja ofiary, zainteresowanie świata i dopływ gotówki, współczucie i europejskie salony
mógłbym nie kiwając palcem utrzymywać się na takiej fali.
Istnienie konfliktu rozgrzeszy, uzasadni każdą nieudolność, brak działania, zaniedbanie.
Natomiast gdybym naprawdę chciał coś zrobić dla swojego kraju i zmierzyć się z jego nierozwiązanymi problemami
wówczas gadałbym z separatystami, a nie z Rosją. Chcecie federacji? Co w tym złego? Proszę bardzo.
Mało to państw ma status federacji?
Wy dostajecie autonomię i zamykamy granicę!

piątek, 13 lutego 2015

Prof.Kuźniar kontra forumowicze

~mefis58 : "Putin posługuje się taką bolszewicką logiką: kto kogo"powiedział pan profesor Kuźniar. Niestety nawet nie zauważył w swoim zacietrzewieniu, że wszystkie wypowiadane przez niego "mądrości" podporządkowane są TEJ WŁAŚNIE LOGICE !!! Chciał być błyskotliwy ale udało mu się być tylko śmiesznym, aponieważ nie jest komikiem tylko politykiem więc to na prawdę nie jest komplement.


basiorr : a czego można było się spodziewać po najbardziej nieudolnym rządzie od 1989 roku................własne interesy są ważniejsze od interesów państwa innego wyniku nikt się nie spodziewał, ruski wpuści francuza wpuści niemca............a my zostaniemy z protestującymi rolnikami i górnikami........... rozwiń całość

11 minut temu | ocena: 89% | odpowiedzi: 2
odpowiedzoceń: -1 +1
~@2sic : Autorytet pństwa na arenie międzynarodowej buduje Minister Spraw Zagranicznych a jakich my ostatnio ich mieliśmy ano Sikorski o manierach Piotrusia Pana i Schetyna opowiadacz schetynek o manierach Berluskoniego..zatem mamy to co mamy. Porównajmy ich z Ławrowem.

9 minut temu | ocena: 94%
~basiorr : a czego można było się spodziewać po najbardziej nieudolnym rządzie od 1989 roku................własne interesy są ważniejsze od interesów państwa innego wyniku nikt się nie spodziewał, ruski wpuści francuza wpuści niemca............a my zostaniemy z protestującymi rolnikami i górnikami........... rozwiń całość

11 minut temu | ocena: 89% | odpowiedzi: 2
odpowiedzoceń: -1 +1
~@2sic : Autorytet pństwa na arenie międzynarodowej buduje Minister Spraw Zagranicznych a jakich my ostatnio ich mieliśmy ano Sikorski o manierach Piotrusia Pana i Schetyna opowiadacz schetynek o manierach Berluskoniego..zatem mamy to co mamy. Porównajmy ich z Ławrowem.

9 minut temu | ocena: 94%
odpowiedzoceń: -1 +1
~Łamagi : Polska nie okazała się, panie Palikot, żadnym "chłopcem do bicia", tylko wiejskim przygłupkiem, łamagą, popychadłem i pośmiewiskiem. Pozdrowienia dla solidaruchowatych "męrzów stanu" od ośmiorniczek za publiczne pieniądze i genitalnych żartów.

6 minut temu | ocena: 95% | odpowiedzi: 1
odpowiedzoceń:
odpowiedzoceń: 

poniedziałek, 9 lutego 2015

Rusofobia to.......jest obecnie ideologią państwową

. Polskie państwo przyjęło taką orientację polityczną, za którą idzie odpowiednia propaganda. Propaganda ta nie zna granic, nie zna umiarkowania, nie dba o prawdopodobieństwo.  Media popadają w jakieś zaciemnienie umysłu. Rusofobia jest też zasadniczym wskaźnikiem interpretacji wydarzeń aktualnych i historycznych. Tego nawet w Polsce międzywojennej nie było, mimo że zagrożenie ze strony Rosji bolszewickiej było rzeczywiste, na granicy niemal ciągle strzelano, ginęli żołnierze - aż takiej histerii antyrosyjskiej w Polsce nie było. W ogóle nie było histerii, jedynie prawdziwe widzenie rzeczywistości.
Obecnie to jest jakiś maniakalny sposób, w jaki Polacy te poglądy przyjmują, a najbardziej ci będący najbliżej mediów, tzw. inteligencja, a więc aktorzy, literaci, filmowcy, dziennikarze, działacze partyjni. Im bliżej jest się mediów, tym bardziej się temu ulega i w końcu czuje się zobowiązanym, by to robić, jeśli chce się na określonym stanowisku utrzymać. Gra tu rolę i oportunizm, i mechanizm imitacyjny. Poza tym polska klasa polityczna głosi, że Polska z racji bliskości Rosji i swojej historii lepiej rozumie ten kraj aniżeli Zachód i jest wręcz powołana do tego, aby Zachód pouczać w tej sprawie. Jesteśmy mądrzejsi, bo dostaliśmy od Rosji w d…
Mickiewicz, który należał do lektur obowiązkowych nie tylko w okresie międzywojennym, lecz również w okresie PRL-u. "Dziady" były wystawiane z wielkim poparciem władz, samego Bieruta.  Krytyka caratu była pseudonimem krytyki Rosji.  Przez cały PRL literatura antyrosyjska albo była lekturą obowiązkową dla dzieci i młodzieży, albo w ogóle należała do poczytnych książek. To się nasilało w różnych okresach. Polska nie ma więc żadnych kompetencji, aby właściwie oceniać politykę rosyjską, ani wewnętrzną, ani zagraniczną, dlatego że jest uprzedzona; dlatego że ma pewne kategorie aprioryczne wypracowane w sytuacji walki, a oceny wypracowane w warunkach walki są z reguły fałszywe.
Polacy są ignorantami w sprawach rosyjskich i każda księgarnia, do której pan wejdzie, będzie o tym świadczyła. Są tam książki tłumaczone z angielskiego, niemieckiego, nawet francuskiego, a w księgarni zachodniej nie znajdzie pan - obiecuję to panu – żadnej książki polskiego autora o Rosji. Nawet Kucharzewski (Jan, polski historyk i polityk, autor wielotomowego dzieła "Od białego do czerwonego caratu" - przyp. red.) został odrzucony za stronniczość.  Deklarowanie, że jest się autorytetem, znawcą Rosji, że ma się specjalne prawa do zabierania głosu rozstrzygającego, jest zupełnie bezpodstawne. Polska ma najmniej danych, aby być ekspertem w sprawie Rosji.
Bronisław Łagowski: Obawa przed rosyjską agresją na Polskę może być tylko traktowana w kategoriach jakiejś psychologicznej patologii. Nic takiego nie wchodzi w rachubę. To absurd. Trzeba by wielkiego kataklizmu w Europie Środkowo-Wschodniej czy w ogóle w Europie, by Polska padła ofiarą takiej agresji. O ataku Rosji na Polskę w przewidywalnym okresie mogą mówić tylko ludzie naprawdę niepoważni i bawiący się polityką.

Całość:http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/prof-bronislaw-lagowski-rusofobia-to-jest-obecnie-ideologia-panstwowa/51vhw

piątek, 6 lutego 2015

http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20150204/platek-czy-polskie-prawo-jest-perwersyjne-rozmowa

Jest tu ewidentnie naruszona zasada domniemania niewinności,
która  w polskim prawie, w wielu obszarach 
nie funkcjonuje 
Areszty wydobywcze, a teraz  to. Wszystko dla wygody urzędnika.
Prawo automatycznie nie bierze w obronę obywatela.  
-To obywatel musi udowodniać przed prawem, że na taką obronę zasługuje. 

Dyplomacja

Nie sięgaj do Wikipedii nie warto.
Chodzi oczywiscie o zabezpieczenie własnych interesów narodowych.
-Utrzymywanie kontaktów 
z państwem nie koniecznie przyjaznym do momentu rozpoczęcia z nim  wojny zbrojnej.
Utrzymanie kontaktu w stosunkach międzynarodowych  jest możliwe 
wtedy gdy partner ( niekoniecznie życzliwy) widzi także swój interes w utrzymywaniu z nami kontaktów. Jeżeli może spodziewać się od nas wyłącznie wrogości i działań nieprzyjaznych 
wówczas zabawa się kończy.
Czasami nie mamy do zaoferowania nic poza gestami.
Ale nawet gest ma w dyplomaci swoją
wartość pozytywną
albo  może  
działanie dyplomacji unicestwić
Dyrektywa naczelna: nie dopuść do zatrzaśnięcia drzwi. 
Profesjonalizm   dyplomacji : nie dopuścić takiej możliwości.

W Polsce zabrakło Machiavellego, Thomasa Hobbesa, Maxa Webera opisujących jak funkcjonuje władza.

Warto przeczytać: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/pokolenie-putina-jacy-sa-przyszli-liderzy-rosji/kqdd0