Pytam:
-Czy Polska nie ma żadnych interesów, w kontaktach ze swoim wielkim sąsiadem
(na taki gest dezaprobaty i nagany nie stać potężnych Niemiec kanclerz Merkel),
aby móc sobie pozwolić na nieobecność na uroczystościach bardzo ważnych dla Rosji.
- Czy nasi politycy nie potrafią odróżnić stanu wojny od stanu konfliktu w warunkach pokoju.
-Czy Polska prowadzi suwerenna politykę zagraniczną niepodporządkowaną polityce USA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz