Szukaj na tym blogu

sobota, 28 lutego 2015

Krzemiński

weszliśmy w epokę biurokratyzmu, którą znamy z czasów gierkowskich. Tylko ta jest gorsza! Wtedy był sekretarz partii, do którego szło się na skargę. Sekretarz dzwonił i urząd załatwiał. To w jakimś sensie działało. Teraz mamy dokładnie to samo: kompletnie biurokratyczne traktowanie ludzi, ale sekretarza nie ma i nic się z tym nie da zrobić. Urzędy unikają jak mogą podejmowania decyzji, zwlekają, lekceważą petentów, traktują wszelkie przepisy i swych klientów formalistycznie.

Jak zachowuje się urząd skarbowy w Polsce, a jak w Niemczech, kiedy jakiś biznesmen nie zapłacił podatków? Urząd niemiecki daje podatnikowi czas na spłatę. Negocjuje. Jak człowiek nie spłaci, idzie do więzienia. W Polsce jest odwrotnie: urząd najpierw blokuje konta, potem nasyła prokuratora, a dopiero później ewentualnie negocjuje.

Polacy myślą dziś o karierze w wymiarze całkowicie indywidualnym, skupiając się na wąskich prywatnych interesach. Ośrodek życia jest skoncentrowany na rodzinie. Tymczasem nasze efekty życiowe są zawsze zależne w decydującej mierze od tego, jak skonstruowane jest życie społeczne, w którym uczestniczymy. Niestety, stać nas tylko na protesty po fakcie. 


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,17490061,Biurokratyzacja_wszedzie.html#ixzz3SvoSYATf



Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,17490061,Biurokratyzacja_wszedzie.html#ixzz3SvnLjfSa

Brak komentarzy: