Szukaj na tym blogu

wtorek, 31 maja 2016

Punkt odniesienia. Wypowiedz forumowicza (blog PK)

Konserwatywny liberalizm jest koherentny więc nie wiem czemu się Pan dziwi. Ateizm był przyczyną śmierci setek milionów ludzi. Chrześcijaństwo, nawet gdyby Bóg nie istniał, powinno było być wymyślone, bo zmienia ludzi na lepszych (nie mówimy o „chrześcijanach” jedynie z nazwy). Podobnie szacunek dla Ojczyzny i własnego narodu – jest to „rozszerzony” (przeniesiony na szerszy poziom) szacunek dla własnej rodziny. Tak jak normalny człowiek nie pogardza własną rodziną, podobnie nie pogardza własną Ojczyzną czy narodem. Analogicznie, działa dla dobra swojej rodziny i – w szerszym aspekcie – własnej Ojczyzny i narodu.

Indonezja wprowadza powszechną służbę zdrowia

Kraj o dochodzie narodowym 3,5 tysiąca PKB (Polska powyżej 10)
i wydatkach dotychczasowych na zdrowie 3,5 PKB

poniedziałek, 30 maja 2016

Zdjęcie. Laurie Penny



Foto: Jon Cartwright / Facebook/Laurie PennyLaurie Penny

Bernie Quigley. Trump, jeśli przegra tegoroczne wybory, z pewnością nie będzie siedział cicho.

 Ale, z drugiej strony, Hillary Clinton i tak nigdy nie będzie cieszyć się uznaniem Ameryki,
 bo – podobnie jak jej mąż – reprezentuje historyczny okres lat. 60., 
a tego pokolenia – w ścisłym znaczeniu tego terminu 
– już nie ma. Hillary nie doprowadzi do przywrócenia "ducha lat 60.", 
a jej ewentualna prezydentura przyniesie Ameryce głęboki wstrząs

Państwo narodowe


Dyskusja  sprowadza się  do tego 
jak  sobie ustawimy mentalnie  współczesność, 
w której albo 
rola i pozycja państwa narodowego jest taka sama jak  kiedyś  
(sto i trochę więcej lat temu - przez większość XX wieku , N ten okres załapała się jako ostatnia Korea PŁD)
-czy też  jego rola na skutek rewolucji w technice i komunikacji 
jest  teraz zgoła inna.

Chiński autobus na szerokość ulicy

Ameryka dwie strony medalu

połowa Amerykanów nie jest w stanie pokryć nawet 
niespodziewanego rachunku na 400 dolarów!
Amerykanie nie mają rezerw finansowych. 
Dwie trzecie z nich nie ma tysiąca dolarów, 
żeby pokryć jakiś niespodziewany wydatek - np. naprawę samochodu. Tak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego 
na zlecenie agencji prasowej Associated Press.
Przy czym wcale nie dotyczy to jedynie najbogatszych. 
Odłożonego tysiąca dolarów nie ma trzy czwarte rodzin zarabiających 
poniżej 50 tys. dolarów rocznie, 
dwie trzecie rodzin z dochodami w przedziale 50-100 tys. dolarów i 
38 proc. rodzin z dochodami powyżej 100 tys. dolarów. 
Jest to dość szokujące jak na jeden z najbogatszych krajów świata 
(wg MFW w 2015 roku w rankingu wg dochodu narodowego na jednego mieszkańca Stany Zjednoczone były na piątym miejscu, 
po Luksemburgu, Szwajcarii, Katarze i Norwegii

Z uwagi na brak oszczędności i długi - wiszące na kartach kredytowych, hipotekach itp. - perspektywa zwolnienia z pracy jest w USA katastrofą. 
Dlatego 
pracownicy są potulni niczym niewolnicy.

(Stany Zjednoczone jako jeden z trzech krajów świata, obok afrykańskiego Lesoto i Papui-Nowej Gwinei, nie gwarantują kobietom urlopu macierzyńskiego).

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,20151728,amerykanski-sennik-stany-zjednoczone-pogodnych-niewolnikow.html#ixzz4A5geCQju


niedziela, 29 maja 2016

Tadeusz Koncewicz anachronizm egoistycznego państwa narodowego

Państwa są tak ściśle związane, że nie mogą funkcjonować bez siebie.
Od momentu powstania Unia miała być czymś więcej niż tylko sumą egoistycznie rozumianych interesów. 
Unia Europejska to nowy dodatkowy poziom ochrony, który ma hamować groźne, co pokazało zeszłe stulecie, ekscesy państwa narodowego. Koncepcja integracji europejskiej od początku zakłada nieustającą próbę poszukiwania równowagi pomiędzy interesami wszystkich podmiotów. W XXI w. państwa przestały być jedyną formą politycznej organizacji i ekspresji. Integracja nie zastępuje jednak państwa narodowego, ale je przemienia. Jej celem jest wspomożenie i uzupełnienie państw, tak aby lepiej mogły służyć potrzebom obywateli i sprostać wyzwaniom globalizacji, z którymi nie mają szans poradzić sobie same.
Egoistyczne państwo zapatrzone w dumną historię i własny interes było dobre za Bismarcka. W świecie wielkich korporacji, globalnych spekulantów i głodnych nowych mocarstw samotna Rzeczpospolita przepadnie
W Europie nie można być trochę na "tak", czerpiąc korzyści (które w naszym przypadku już przekroczyły kwoty przekazane państwom Europy Zachodniej w ramach planu Marshalla), a trochę na "nie". Jesteśmy w Europie, a to znaczy, że bierzemy odpowiedzialność za dobro wspólne i akceptujemy zasady wiążące wszystkich.
Nasza Europa pamięta, że zapatrzone w siebie państwa narodowe, które nie czuły żadnej kontroli, były reżimami stale rozpamiętującymi wojny i stale gotowymi do wywoływania kolejnych.
 państwo jest zagrożone, ale tylko wtedy, gdy pojmuje samo siebie jako hermetyczną, nieufną wspólnotę.
-Tadeusz Koncewicz

'Psycholog powie, że każdy człowiek ma w sobie potencjał, żeby stać się ludobójcą.

 A jednak ludzie stają się ludobójcami tylko w sytuacjach granicznych.
 Ostatecznie to ideologie są ludobójcze, a nie „ludzie” czy „całe narody”." Bilewicz

sobota, 28 maja 2016

Usługi -najszybsze i najprostsze rozwiązanie problemów ekonomicznych. Trudne politycznie.

 miejsca pracy, a najłatwiej udaje się.......... z usługami. Choćby dlatego, że są żałośnie niedofinansowane i łatwo uzyskać jakościową poprawę. 
Przyzwoicie płatne miejsca pracy w tym sektorze dają niemal natychmiastowy efekt: 
dają zajęcie, 
podnoszą innym poziom życia i 
zwiększają siłę nabywczą, a więc poszerzają rynek. 
Niestety, wciąż żaden kraj zachodnioeuropejski nie myśli o wyjściu z kryzysu w tych kategoriach.

 autor:
prof. Amit Bhaduri – ekonomista indyjski...................................- ten i poniższy post

banki można znacjonalizować, tzn. przejściowo przejąć

 – nie tyle pozwolić im upaść, co przejąć nad nimi kontrolę na jakiś czas. Nie uleganie temu szantażowi po 2008 roku oznaczałoby może większy postęp niż najsilniejsze regulacje wobec rynków finansowych. Dlaczego tak łatwo uznaliśmy, że milion bezrobotnych więcej to nie jest wielka katastrofa, a upadłość banku już jest? Zarazem nie należy oczekiwać, że banki będą stymulować popyt – to rządy muszą wziąć w tej materii odpowiedzialność, tzn. za redukcję bezrobocia poprzez wydatki.

 To czego nam potrzeba dziś, to raczej schemat sensownych wydatków publicznych, które automatycznie stymulują zatrudnienie i popyt, a obszary narzucają się same – ekologia i środowisko, system oświaty, ochrona zdrowia, usługi opiekuńcze… Na kryzys trzeba oddziaływać bezpośrednio od strony zatrudnienia.

W krajach Zachodu można dziś wydawać mniej na autostrady, a więcej na publiczny transport w miastach i regionach, można budować mieszkania komunalne zamiast dopłacać bankom do kredytu hipotecznego, można więcej wydawać na usługi opiekuńcze dla ubogich w domach zamiast wysyłać ich do szpitali…

Nie ma dziś ekspansji popytu bez dodatkowego importu, a więc i w efekcie długu – i w jakimś nowym Maastricht trzeba to uwzględnić. Wydatek publiczny, który w jakiejś części wesprze cudzą produkcję generuje problem bilansu płatniczego, o ile oczywiście zarazem nie zwiększy się eksport…

Rynku zamknąć ani chronić starymi metodami nie można. Co zatem pozostaje?

Właśnie z tego względu to usługi są takie ważne, bo zazwyczaj nie wymagają importu, nie licząc pieniędzy wysłanych do rodzin przez imigrantów, którzy ewentualnie przybędą, by je wykonywać. Tak czy inaczej, z punktu widzenia bilansu płatniczego najbardziej opłaca się budować bardziej „współczujące” państwo, w którym wydatki publiczne służą w pierwszej kolejności finansowaniu usług opiekuńczych.


Skarżyński:"Do niczego też nie da się tych twierdzeń odnieść - ani do rzeczywistości, którą politycy PiS wyginają jak ugotowanego pora, ani do wartości, które są dla nich jeszcze bardziej elastyczne.

Bardzo wiele spraw nie jest jeszcze załatwionych. Tutaj, na tej ulicy, musi stanąć pomnik smoleński. Na tej ulicy musi stanąć pomnik Lecha Kaczyńskiego. Dość czekania!" - zaczyna. Później lista konieczności rośnie w tempie lawinowym: "Potrzebne są nazwy ulic, placów, rond. Musimy doprowadzić do tego, by ci, którzy zginęli, zostali odpowiednio uczczeni. Wbrew polskiemu establishmentowi! Nie mogą wygrać! My musimy zwyciężyć!".

nie ma takiego zła, do którego 
nie posuną się ludzie dążący do celu - bo 
skoro cel jest wszystkim, to każda zbrodnia, 
każde naruszenie zasad, każda ofiara ograniczone są do momentu historycznego, 
do przejściowego "tu i teraz". 

W tej wizji świata zła ograniczać nie tylko nie trzeba, a nawet nie wolno - bo przeciwdziała  spełnieniu się konieczności. 

 to nie argumenty ani przekonania, ani nawet opinie. To trawa, wata, trociny - słowa, zdania, równoważniki zdań bez znaczenia, które wypełniają przestrzeń publiczną, ale absolutnie nic do niej nie wnoszą. 
Wypełniają wszystkie media - po równo te upolitycznione, a dziś władzy pokorne, i te zwyczajne, do których politycy PiS również często i chętnie chodzą. Zadrukowane tym są setki stron prawicowych dzienników i tygodników, składają się z tego kolejne godziny produkcji telewizyjnych opanowanej przez PiS telewizji publicznej.

czwartek, 26 maja 2016

"TAK, JESTEŚMY WŁAŚNIE TACY! I CO NAM ZROBICIE?!".

Wszyscy w III RP stosowali wstyd. Najchętniej tego narzędzia używała prawica: zdrajca, agent, złodziej. To fruwało i nadal fruwa. Obie strony dysponują rozbudowanymi narzędziami zawstydzania, kompromitowania, dyskredytowania przeciwnika. W efekcie już nikt w nic nie wierzy. Targowica, ksenofob, faszysta - wszystko można powiedzieć i jednocześnie nic się nie mówi, bo nic nie działa. Ten, kto został nazwany ksenofobem, powie: "To jest mój patriotyzm! Jestem dumny z tego!". A ten, kogo się pozbawia patriotyzmu, założy koszulkę z napisem "Człowiek gorszego sortu". Ludzie nauczyli się bronić przed zawstydzaniem.

Dramat Pawła Demirskiego "Diamenty to węgiel, który wziął się do roboty"
 kapitalnie pokazuje cyniczny do szpiku kości idiom pseudoliberalny, który został zaszczepiony całemu społeczeństwu i zaakceptowany. Kto nie odniósł sukcesu, ten sam sobie winien - to jedna strona medalu. A druga: kto odniósł sukces, ten jest tego sukcesu wyłącznym autorem, więc nie ma żadnych zobowiązań wobec reszty. Do dziś wielu ludzi po cichu uważa, że odkręcanie tego myślenia byłoby niebezpieczne, bo jeśli chcemy mieć społeczeństwo, które się rozwija i goni Zachód, to musimy to podtrzymywać.
-" Trzeba szukać lepszego sposobu na modernizację polskiej świadomości." Przemysław Czapliński
.................ktoś przyparty do ściany, dociśnięty wstydem.
Tak naprawdę tylko jeden wstyd na Polaków wciąż działa - indywidualizujący człowieka. Wstydzimy się osobistej klęski, niepowodzenia życiowego, że przegrałem, że mnie nie stać, że nie mam. Ale nie wstydzę się już ksenofobii, nie wstydzę się rasizmu ani nietolerancji.

ktoś przyparty do ściany, dociśnięty wstydem.

I rzeczywiście stało się coś zdumiewającego. Ludzie, którzy byli nazywani ciemnogrodem, wyszli na ulicę i powiedzieli: "Tak, jesteśmy ciemnogrodem i to nasza duma". To był proces uznania się w gorszości swojej. Zawstydzanie w Polsce przestało być skuteczne.



"Nie będziemy już musieli się wstydzić. A nieraz żeśmy się wstydzili" - powiedział podczas wieczoru wyborczego Jarosław Kaczyński

 wiedzę, że nie da się wyeliminować ksenofobii, przezywając kogoś od ksenofobów, od ciemnogrodu. I wskazując mu światłe przykłady z kultury europejskiej.
 istnieje silniejszy czynnik, który decyduje o wykluczeniu. Pieniądz.
Retoryka zawstydzająca zaczęła sprawiać wrażenie, jakby sama stwarzała swojego przeciwnika. Bo nawet gdy postawy ksenofobiczne, antyeuropejskie, antykapitalistyczne i antyliberalne słabły, to retoryka zawstydzająca nie słabła. I w końcu ktoś, kto był wykluczony z gry rynkowej, uświadamiał sobie, że tak naprawdę ma tylko to, do czego owa retoryka zawstydzająca się odnosi, czyli polską tradycyjną tożsamość. Wtedy następuje bunt" -Przemysław Czapliński

- Jednolity podatek 
[czyli jeden podatek zamiast PIT, składki na ZUS i NFZ] 
pozwoli obniżyć opodatkowanie pracy 
dla osób mało zarabiających, a 
to jest kluczowe, 
aby więcej osób w Polsce pracowało 
- mówi Mateusz Szczurek. 

Cały tekst: http://wyborcza.pl/10,82983,20138103.html#ixzz49kR3bVdZ

Czapliński. Zbyt duża sprawność systemu rządzenia okazuje się zabójcza, bo nie uwzględnia złożoności współczesnego świata.


O przemoc jest tak łatwo, bo dotarliśmy do krańca naszych możliwości negocjacyjnych.


Upadło Forum , upadła Europa teraz zamknięto polską wersje Project Sindicate . W Polsce nie znalazł się dostatecznie szeroki krąg czytelników

Drodzy Użytkownicy portalu opinii Project Syndicate Polska! Z przykrością musimy poinformować, że po trzech latach istnienia naszego portalu zmuszeni zostaliśmy zawiesić jego dalszą działalność, z przyczyn czysto budżetowych. Zachęcamy do korzystania z anglojęzycznego portalu Project Syndicate www.project-syndicate.org Mamy podstawy wierzyć, że już wkrótce nowe i archiwalne treści ze znakiem jakości Project Syndicate będą ponownie dostępne w języku polskim. Dziękujemy, że byliście z nami!
https://www.project-syndicate.org/
Bilet do Londynu i z powrotem kosztuje tylko 370 zł

Chińscy turyści

W 2013 w podróże zagraniczne wyjechało prawie 100 mln, bo 99, 6 mln. W 2015, jeśli tempo się utrzyma będzie już ponad 120 mln. Ze wszystkich krajów świata Chińczycy mieli w 2013 najwięcej turystów i wydali znacznie więcej za granicą niż jakikolwiek inny kraj na świecie.

środa, 25 maja 2016

ogif, a szczególnie Dorota  jestem ciekawy jak wy sobie radzicie ze swoją nieskrywaną hipokryzją -z waszym stosunkiem do emigracji zarobkowej.
Polska od stuleci jest krajem emigrantów. W zdecydowanej większości z przyczyn ekonomicznych. Co drugi (trzeci) młody Polak ma zamiar udać się na emigrację z przyczyn ekonomicznych. Więc jak jeśli my to O.K. a jeśli w drugą stronę to won.
Problem oczywiście jest i nie ma łatwych rozwiązań, ale wasz sposób na rozwiązanie problemu jest zbyt prosty -oparty o rasistowskie przesłanki,
ubrane w kostium różnic kulturowych nie do przezwyciężenia.

Michał Bilewicz. Rasizm kontra nowoczesność

 Jedynym źródłem wiedzy młodych Polaków o islamie i o muzułmanach są te zamachy i ich obraz w mediach. Gdybyśmy mieli zauważalne mniejszości muzułmańskie, byłoby inne źródło wiedzy, mogliby sami ocenić. Ale oni nie znają nikogo, kto byłby muzułmaninem. Słyszeli o muzułmanach tylko jako o terrorystach z Europy albo z Państwa Islamskiego. Ja mieszkam teraz przez jakiś czas w Lipsku. To nie jest, jak na normę niemiecką, miasto najbardziej wieloetniczne, ale jednak Lipsk też od wielu lat przyjmuje uchodźców i imigrantów zarobkowych. Masz tu zatem kontakt z muzułmanami na co dzień – na uczelni, na siłowni, na basenie. Ja chodzę na siłownię, gdzie spora grupa ćwiczących to muzułmanie i gdzie jednocześnie chodzi mnóstwo kobiet. Gdyby opierać się na doniesieniach polskich mediów, powinno tutaj być piekło. Nic takiego się nie dzieje.



Myślę szczególnie o Gowinie, który często mówi o reformach mających wprowadzić jedną z polskich uczelni do pierwszej pięćdziesiątki rankingu szanghajskiego i kilka polskich uczelni do pierwszej setki. Jednak kiedy go słucham, dochodzę do wniosku, że on nigdy nie był na żadnej z tych czołowych światowych uczelni. Tam zawsze są Hindusi, Żydzi, Arabowie, Polacy, Rosjanie, takiej uczelni nie da się zrobić monoetnicznie i monokulturowo. Ostatnio analizowałem dane z Europejskiego Sondażu Społecznego i zauważyłem, że im większa jest akceptacja imigrantów w danym kraju, tym więcej jest w nim uczelni z pierwszej dwusetki światowych rankingów. W krajach rasistowskich nie ma szans na stworzenie silnych, innowacyjnych ośrodków naukowych.
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/kraj/20160525/nie-mozna-unowoczesnic-kraju-w-ktorym-nienawidzi-sie-obcych

Poroszenko

 miał wesprzeć szybkie przeprowadzenie reform i 
skończenie rozkręcającej się wojny. 
 Wojna już dawno temu wymknęła się spod kontroli,
 reform nie ma prawie wcale, a – poza przemówieniami 
– walka z korupcją nie jest priorytetem.
  jest  oligarchą, 
Jako jedyny z pierwszej dziesiątki najbogatszych Ukraińców 
zwiększył swoje dochody w 2015 roku. I to o 20 procent. 
Deklarował, że sprzeda Roszen, największe w Europie Wschodniej zakłady ciastkarsko-cukiernicze, nic  z tego  twierdzi, wciąż nikt nie chce ich kupić, 
bo sytuacja na rynku jest trudna. 
stanowiący nieznaczną część jego majątku 5 Kanał wiernie opowiada o jego sukcesach.
(na podstawie wypowiedzi Pawła Pieniążka) 

Czasami budzi zdziwienie Najczęściej odwiedzanym miastem na świecie jest Londyn

W ubiegłym roku do stolicy Wielkiej Brytanii wpadło 19 mln gości, wydali w sumie 20 mld dol. 
Na drugim miejscu jest Bangkok (18,2 mln odwiedzających zostawiło tam 12,4 mld dol.), [Czyżby sex turystyka?]
 pierwszą trójkę zamknął Paryż 
(16 mln przyjezdnych i 16,6 mld dol.). 
Na dalszych miejscach są 
Dubaj (14,2 mln gości i 11 mld dol.), [zakupy]
Stambuł (12,56 mln turystów i 9,4 mln dol.) 
Nowy Jork, w którym co najmniej jedną noc przespało 12,2 mln zagranicznych odwiedzających, 
wydając w mieście 17,4 mld dol.

http://biqdata.wyborcza.pl/najbardziej-oblegane-miasta-europy

Obozy dla uchodźców

Jednak chyba
 obozy powinny być na terenie państw, z których ludzie uciekają. Bliżej swoich domów, do których chcieliby powrócić. Wielu naprawdę chce. 
Potrzebne byłyby pieniądze lecz także   siły zbrojne.......... lecz nie amerykańskie tylko ONZowskie.
Obozy..... tylko dla kobiet i dzieci. Mężczyźni zdolni do walki skoszarowani  -broń do łapy, mundur ONZ  i służba .... ochrona obozów.

Ponad połowa Polaków uważa, że 
znalezienie pracy w kraju 
jest bardzo trudne lub niemożliwe. 
43 proc. ogółu uważa, że 
trudno obecnie jest znaleźć 
jakąkolwiek pracę w kraju....

Jak się zachować

http://wyborcza.pl/magazyn/1,152469,20031647,a-kiedy-przyjda-takze-po-mnie-poradnik-praktyczny-obywatela.html

wtorek, 24 maja 2016

KE może

o wiele dokładniej kontrolować wydawanie unijnych funduszy 
 Wiadomo, że w tym względzie 
nie wszystko szło zgodnie z prawem. Wystarczy wspomnieć podsłuchaną w restauracji „Sowa i Przyjaciele” rozmowę Elżbiety Bieńkowskiej (53 l.) z kolegami z rządu PO-PSL. Ówczesna minister infrastruktury i rozwoju 
wprost przyznała, że musiała fałszować wyniki kontroli w służbie zdrowia, aby nie trzeba było zwracać unijnych funduszy.
 istnieje ryzyko objęcia Polski tzw. procedurą nadmiernego deficytu. Przy tej okazji KE może nie tylko wnikliwie kontrolować finanse Polski, ale też dyscyplinująco zawiesić część unijnych funduszy dla naszego kraju.
 wkrótce rozpocznie się dyskusja o kolejnym unijnym budżecie, po 2020 roku. 
W UE jest dużo głosów domagających się redukcji funduszy, 
z których przecież obficie korzysta Polska. 
„plan Junckera”, czyli 315 mld euro na pobudzanie inwestycji w Unii. Na te pieniądze bardzo liczy Mateusz Morawiecki . 
W  resorcie powstaje lista projektów, które mogłyby zostać objęte dofinansowaniem z tej puli  ....(FAKT24.PL) 

poniedziałek, 23 maja 2016

-O wyższości młotka nad wiertarką i odwrotnie


Czy ekonomia podażowa, róbcie innowacje, a świat to kupi , 
a więc ruszy  popyt...............
Każde recepturalne ujęcie ekonomi   będzie 
zarówno prawdziwe jak fałszywe. 
Będzie można podać przykłady na tak i na nie. 
Na ekonomię  i sukces ekonomiczny składa się tyle rożnych aspektów rzeczywistości, że nie da się jej ująć w czystą logiczną konstrukcje.
To są narzędzia mniej  lub bardziej   wyrafinowane 
-tylko narzędzia, 
którymi trzeba się umieć posługiwać, wiedzieć jak,  kiedy,
w jakiej sytuacji 
i co jeszcze trzeba koniecznie dodatkowo uwzględnić.
Bo traktując rzecz ideologicznie 
jako przepis na sukces można wszystko spaprać.



jacek pisze: Podażowa czy popytowa?

w kontekście dyskusji o rosnącym ZADŁUŻENIU PRYWATNYM, który to wzrost zadłużenia stanowi ŹRÓDŁO rosnącej podaży pieniądza (aby utrzymać POPYT przy malejącym deficycie sektora publicznego), to ostateczna przyczyna dla której ludzie i firmy się nadmiernie zadłużają, ma DRUGORZĘDNE znaczenie.
Oczywiście, że lepiej by kredyty były brane na coś konstruktywnego i pożytecznego, niż na całkiem zbędne fanaberie. Jednak dyskusją o tym czy lepiej zadłużać ludzi (a NIE państwo!!) na budowę domu, czy na akcje firmy technologicznej, zaprowadzi nas donikąd. Oba cele mogą być tak samo racjonalne, jak i zbędne, zależnie od punktu widzenia, czy sytuacji w jakiej akurat znajduje się dana gospodarka.
Nie ma to jednak znaczenia dla problemu wzrostu zadłużenia PRYWATNEGO, ponieważ w OBU przypadkach popyt (obojętne, na domy czy na technologiczne gadżety) MUSI się kiedyś nieuchronnie załamać, ponieważ dług prywatny (w przeciwieństwie do publicznego) nigdy, przenigdy, nie rośnie w nieskończoność.
Wynika to z jednej zasadniczej różnicy pomiędzy państwem, a jego obywatelami – firmy i ludzie muszą w końcu swój dług SPŁACIĆ, a państwo jest wieczne i dług może sobie rolować w nieskończoność, wyinflacjonować, czy cokolwiek tam sobie chce, ze swoim niby „długiem” (czyli tak naprawdę EMISJĄ swojego pieniądza) zrobić.
.
Po drugie, być może tkwisz w błędzie, ponieważ wyobraziłeś sobie, że możliwy jest WZROST gospodarczy dzięki rozwojowi technologi, BEZ zwiększania podaży pieniądza (bez wzrostu długu prywatnego, bez wzrostu popytu, itd..)??
Być może ulegasz złudzeniu, że rozwój technologiczny może następować, ot tak sam z siebie, w deflacyjnym środowisku, przy ogólnym braku popytu, ograniczaniu wydatków publicznych, nadwyżce mocy produkcyjnych w gospodarce, nadmiarze wolnej siły roboczej, itd? Czy tu aby nie błąkają Ci się po głowie koncepcje ekonomi podaży i prawo Saya?
Jednak nawet ekonomista po Noblu może wypisywać bzdury, jak Phelps. Moim zdaniem celowo ściemnia, bo nie uwierzę, że nie dostrzega, że firmom technologicznym obecnie ani NIE brakuje pomysłów ani mocy produkcyjnej, ale POPYTU na ich produkty. Tak jest obecnie wszędzie na świecie, to nowa norma. Prawo Saya, jeżeli nawet działa, to może przy gospodarce z pełnym zatrudnieniem i deficytem zdolności produkcyjnych, ale na pewno nie w OBECNYCH warunkach. To oczywistość.
.
Reasumując. Dobrze jest mieć rozwój technologiczny. Dosypywanie TYLKO kasy do gospodarki w żadnym razie go samo z siebie nie zapewni! Ale świadomie dławienie gospodarki debilną polityką austerity, u podstaw której leży propagowana przez neolibów histeria „długu” publicznego, z całą PEWNOŚCIĄ zniechęci każdego rozsądnego inwestora do technologicznego rozwoju. I to się właśnie dzieje na naszych oczach, przez ostatnie lata.
Ambitne apele i dęte programy nic tu nie pomogą. Tworzą tylko propagandowy szum informacyjny.

niedziela, 22 maja 2016

Polska bez przemysłu i pomysłu http://krakow.wyborcza.pl/krakow/51,44425,20113500.html?i=10


Populiści znakomicie wykorzystują media głównego nurtu.


Każda skandaliczna wypowiedź Donalda Trumpa przyciąga uwagę kamer telewizyjnych. Tylko od listopada 2015 r. do stycznia 2016 r. trzy główne stacje telewizyjne poświęciły Trumpowi 234 minuty ze swoich wieczornych wiadomości. Hillary Clinton - 13 minut, a Ted Cruz, drugi w prawyborach Partii Republikańskiej, otrzymał... siedem minut.

Applebaum Sukcesy populistów

Osoby z wyższym wykształceniem to aż 46 proc. zwolenników [Trumpa].

Także jeśli spojrzymy na cykle koniunkturalne, okaże się, że 
poparcie dla radykalnych polityków nie zawsze pokrywa się z poważnymi kryzysami. 

Jean-Marie Le Pen dostał się do drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji w 2002 r., kiedy Francja rozwijała się lepiej niż obecnie, a o kryzysie nikt nie myślał.


Również w Polsce wyjaśnianie sukcesów PiS wyłącznie czynnikami gospodarczymi jest skazane na porażkę. Jak twierdzi Applebaum: "Nie ma absolutnie żadnej miary, która pokazywałaby, że Polacy są dziś biedniejsi, niż byli kiedyś. 

Teraz już nic się nie produkuje?!

. W Stanach, które w opinii wielu sfrustrowanych wyborców "niczego już nie produkują", produkcja przemysłowa jest rekordowo wysoka, a w ciągu ostatnich dwóch dekad wzrosła o 47 proc., pisał na łamach "New York Timesa" profesor ekonomii z Harvardu Gregory Mankiw.

Problem w tym, że w tym samym czasie zatrudnienie w przemyśle spadło aż o 29 proc., a to za sprawą większej produktywności. Postulat przeniesienia miejsc pracy z zagranicy nie rozwiąże problemu. Także w Polsce przemysł jest silniejszy, niż się sądzi, odpowiada bowiem za 25 proc. rodzimego PKB, przy średniej unijnej o 6 proc. niższej.

odsetek głosów na lewicę spadł w ciągu kilku ostatnich lat o jedną trzecią, osiągając znacznie niższy poziom niż w czasach kryzysu naftowego sprzed 40 lat.

w całej Europie socjaldemokracja jest najsłabsza od dekad.
"The Economist" podaje główne przyczyny.

 Pierwsza z nich to, paradoksalnie, sukces lewicy, czyli spełnienie większości postulatów, o jakie przez lata walczyła socjaldemokracja - emerytury, dostęp do opieki zdrowotnej, publiczna edukacja itd. I choć dziś te zdobycze wydają się niektórym zagrożone, wciąż mało kto bierze poważnie postulaty całkowitej prywatyzacji służby zdrowia czy rezygnacji z pomocy społecznej.
Drugi powód słabości lewicy to mniejszy strach przed politycznymi ekstremizmami, wyraźny w pokoleniach pamiętających wielkie konflikty XX wieku i żyjących w cieniu żelaznej kurtyny.

Czynnik trzeci to strukturalna zmiana w gospodarce. Globalizacja i gęsta sieć współzależności wzmagają niepewność - nasza praca i jakość życia zależą dziś często od decyzji podejmowanych tysiące kilometrów dalej. To dlatego wielu populistów idzie teraz do wyborów z hasłami renacjonalizacji firm i reindustrializacji państw.

W informacyjnym chaosie każdy słyszy tylko te informacje, które chce usłyszeć.

Media społecznościowe pozwalają ludziom żyć w odrębnych rzeczywistościach" - mówi Applebaum.

Trump powiedział, że 11 września 2001 r. po zamachach na WTC tłumy muzułmanów wiwatowały na ulicach w sąsiadującym z Nowym Jorkiem New Jersey. Choć to informacja nieprawdziwa, w sieci nie brakuje stron i grup przekonujących, że tak właśnie było. Można więc funkcjonować w świecie, "w którym wszyscy wokół uważają, że tego dnia na ulicach wiwatowały tysiące osób, i nie ma jak obalić tego przekonania

Pekabex. Polska w ruinie. Nowa Polska

piątek, 20 maja 2016

Paweł Reszke. Daleko od Wawelu" i "Daleko od miłości", które opisywały kontrowersyjne kulisy prezydentury Lecha Kaczyńskiego i rządów Donalda Tuska


Paweł Reszke. Banskterzy i inni................................................. Oszustwo nie jest w tym systemie marginesem ani skutkiem ubocznym, tylko zasadą.


 Nie chodzi o to, że ten system jest nastawiony na zysk. Chodzi o to, że nie jest nastawiony na nic innego. 

Liczą się słupki sprzedaży. Nazywa się ją „produkcją”, a klienta „targetem”. Na niego się poluje i zastawia pułapki. Bo ty masz "być rekinem i zjadać frajerów" – to cytat z materiału szkoleniowego jednej z firm.


Trzeba robić wszystko, żeby klient podpisał papier. To znaczy: najlepiej udzielać klientowi tylko tych informacji, które pozwolą sprzedać produkt i dostać prowizję. Innych informacji, które go mogą zniechęcić, udzielać raczej nie należy.

Moich emocji nie ma w tej książce prawie w ogóle, ale są momenty, w których trudno mi ukryć zdumienie brutalnością i bezwzględnością tego świata. Rozmawiam z facetem, który wcisnął toksyczny produkt finansowy własnemu ojcu – no i jak inaczej go o to spytać? "Jezu, naprawdę pan to zrobił? Ale jak to?"."




Paweł Reszka. Regulator ma taką tendencję, żeby się cofać, jak politycy na niego hukną.




Mam wrażenie, że cały ten aparat sądowo-nadzorczy nieco inaczej się porusza, kiedy ma do czynienia właśnie z politycznym naciskiem. Być może nie trzeba nawet nacisku – aparat sam "wyczuwa", że polityczny klimat się zmienia.

środa, 18 maja 2016

Ameryka przeciera ścieżki mediów i polityki


"Amerykańskie media[ walcząc o oglądalność] - nie tylko.........FOX NEWS
- potrzebują Donalda Trumpa bardziej, niż on potrzebuje ich. Jest dla nich kurą, która
znosi złote jaja........ Karmią go i doglądają.
-Ronald Reagan zdemontował prawo,
które przez lata gwarantowało, że amerykańskie media - również prywatne
- zachowywały względny obiektywizm
-Limbaugh
zniesienie zasady [obiektywizmu w mediach] ogłosił triumfalnie na antenie[Fox News] jako
"wyzwolenie z sowieckiej dominacji liberalnych mediów" i złożył deklarację wymarszu na prawicową krucjatę. W 1992 r. otrzymał list napisany własnoręcznie przez byłego już prezydenta Ronalda Reagana, w którym ten dziękował mu za
"promowanie republikańskich i konserwatywnych wartości"." [Zgubiłem autora ale znajdę.]

Fox News [wzór do naśladowania]

Amerykańskie media - nie tylko Fox News - potrzebują Donalda Trumpa bardziej, niż on potrzebuje ich. Jest dla nich kurą, która znosi złote jaja. Karmią go i doglądają. Niewykluczone, że pomogą mu wygrać wybory.
Telewizja Fox News, która w październiku będzie świętować 20-lecie istnienia, od ponad dekady jest najpopularniejszym kanałem informacyjnym w USA. Jej sygnał dociera do niemal stu milionów amerykańskich domów, a oglądalność jest większa niż największych konkurentów - CNN i MSNBC - razem wziętych. W prime timie średnio przekracza 2 milionów widzów, a największe przeboje - jak prezydenckie debaty - przyciągają ponad 20-milionową widownię.
Stacja powstała dzięki małżeństwu ogromnych pieniędzy słynnego magnata prasowego Ruperta Murdocha z ogromnymi ambicjami Rogera Ailesa, doradcy republikańskich prezydentów Richarda Nixona, Ronalda Reagana i George'a W. Busha. Ailes marzył o powołaniu do życia potężnej telewizji, która dałaby odpór zdominowanym przez lewicę mediom głównego nurtu - takim jak CNN, "New York Times" czy "Washington Post". Gdy w styczniu 1996 r. w towarzystwie Murdocha ogłaszał na konferencji prasowej narodziny Fox News, zapowiedział: - Przywrócimy mediom obiektywizm.

Ailes, do dziś szef Fox, zbudował zespół z ludzi myślących tak jak on. Byli pracownicy stacji opowiadają o totalnej kontroli, jaką kierownictwo sprawuje nad polityczną częścią programu. 
Redaktorów co rano wita mail od zarządu z wytycznymi 
dotyczącymi najważniejszych tematów dnia 
i właściwego interpretowania agencyjnych informacji

Donald Trump, który co rusz popisuje się ignorancją, a w politycznej walce z niezrównaną zręcznością posługuje się kłamstwem, złością i strachem, wyrasta na kandydata skrojonego idealnie na miarę marzeń widzów Fox News. Jest projekcją urojeń, lęków i kłamstw, jakie kanał przez lata w nich programuje. Swoim firmowym chamstwem odwzorowuje nawet impertynencki styl uprawiania publicystyki, z jakiego słynie stacja. Jedna z jej największych gwiazd Bill O'Reilly nie boi się na antenie wyzywać swoich gości od idiotów i zdrajców, a gdy wywiad nie idzie po jego myśli, przerywa im krótkim: "Stul pysk!".

 Z kontraktem wartym niemal 100 mln dol. rocznie jest najlepiej opłacanym radiowcem na planecie i 11. na liście najlepiej zarabiających celebrytów świata według "Forbesa".

Bogactwo i sławę zdobył dzięki takim tekstom:

"Feminizm wymyślono po to, żeby umożliwić brzydkim kobietom awans".

"Wyobraźmy sobie, że naukowcy znaleźli gen homoseksualizmu i można go zidentyfikować już w trakcie ciąży. Ile matek zdecydowałoby się urodzić dziecko z takim genem? Założę się, że geje staliby się nagle największymi przeciwnikami aborcji".

"Niech całą brudną robotę, która nie wymaga żadnej wiedzy i umiejętności, wykonują ci wszyscy durni Meksykanie".

"Jedyny sposób na to, żeby zredukować broń jądrową, to zacząć jej w końcu używać".

Codzienne trzygodzinne pogadanki pełne podobnych kwiatków Limbaugh prowadzi nieskazitelnie radiowym barytonem - nawet jego najwięksi wrogowie przyznają, że jest urodzonym radiowcem i nie sposób oderwać od niego uszu. 

Nie byłoby ich zawrotnych karier, gdyby nie pewien aktor, który został prezydentem. To Ronald Reagan zdemontował prawo, które przez lata gwarantowało, że amerykańskie media - również prywatne - zachowywały względny obiektywizm
Limbaugh 
Zniesienie zasady[obiektywizmu w mediach] ogłosił triumfalnie na swojej antenie jako "wyzwolenie z sowieckiej dominacji liberalnych mediów" i złożył deklarację wymarszu na prawicową krucjatę. W 1992 r. otrzymał list napisany własnoręcznie przez byłego już prezydenta Ronalda Reagana, w którym ten dziękował mu za "promowanie republikańskich i konserwatywnych wartości".

Czy Polska była zagrożona zalewem uchodźców

Dorota czy uważasz, że choć przez moment Polska była zagrożona zalewem emigrantów? 
Tymczasem wybuchła w Polsce  histeria
(zgwałcą żony , wprowadzą szariat i zabiorą pracę),
którą taktyk PIS politycznie rozegrał va bank,  
Niemcy, które wzięły milion  ich sprawa dlaczego 
(moim zdaniem,  między innymi, liczyli na aplauz i uznanie za ten gest, po tym jak zaczęli mieć tyły za przykręcanie śruby Grekom ) 
spodziewali się , że Polska  w ramach solidarności europejskiej i poparcia, weźmie kwotę symboliczną.....- dwadzieścia kilka.
Przegapiliśmy  zatem okazje, żeby politycznie milczeć, w sprawach, które akurat nas nie dotyczyły.

wtorek, 17 maja 2016

"Jak rozwiązać problem uchodźców?

 ... powinno się spodobać tym, którzy nie chcą uchodźców w Polsce.:
 "Jak rozwiązać problem uchodźców?
-Spowodować aby
Syryjczycy, Afgańczycy….. pozostali u siebie w domu."
Dorota.
-Nie zauważyłaś tego?  Reagowanie odruchami jak pies ( nie kot) Pawłowa  nie pozwala Ci widzieć tego co masz przed nosem(kiem).
Żyjesz w szczęśliwym świecie człowieka -który mając   dwie szufladki  z rozwiązaniami 
w jednej lewactwo -złe rozwiązania 
w drugiej  te właściwe- bo anty-lewackie .......-zawsze wie co jest dobre.
Świat tak nie działa.
A co do  tego, że „cudze sprawy stały się naszymi już nie jako jałmużna ale…. jako racjonalna konieczność” . 
O tym, chciawszy nie chciawszy  będziemy się przekonywać  z każdym rokiem coraz bardziej.

Sierakowski :konserwatyzm w Polsce -zarys wybiórczy

http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/kraj/20160516/sierakowski-w-polityce-cicha-tragedia-konserwatystow

Ładne zestawienie ale brakuje w nim najwybitniejszego współczesnego polskiego konserwatysty 
Bronisława Łagowskiego. Bo w dwóch najważniejszych sprawach 
krzyżuje się z przekonaniami autora zestawienia. 

poniedziałek, 16 maja 2016

Forumowicz z Wyborczej



harpaga




 - a klienci płacą za prad jak za zboże. 
Ceny prądu, gazu, paliw są w Polsce bardzo wysokie 
i m.in. z tego powodu żyjemy na niskim poziomie, gdy
połowa pensji idzie na media.


Read more: http://wyborcza.biz/Gieldy/1,114507,20084331,spolka-solorza-zaskoczyla-inwestorow-akcje-19-proc-w-gore.html#ixzz48qkPDrcW

Globalizm to nie tylko wolny handel i łatwość przemieszczania się

nie dostrzegamy mniej oczywistej jego strony,
tego, że cudze sprawy stały  się naszymi już nie jako jałmużna ale.... jako racjonalna  konieczność.
Że tego nie da się już rozdzielić! Globalizm ma to do siebie,że obejmuje wszystkie sfery  życia.
Na tym tle nacjonalizm jest nie tylko anachroniczny ale antypatriotyczny.
A ja kiedyś dziwiłem się altruizmowi Szwedów, którzy chcieli nam dawać pieniądze na oczyszczalnie ścieków nad Bałtykiem.
Nie było to takie bezinteresowne, 
bo oni chcieli mieć czysty Bałtyk.

Jak rozwiązać problem uchodźców?
-Spowodować aby 
Syryjczycy, Afgańczycy..... pozostali u siebie w domu. 
Jeśli uważasz, że to nierealne ?!!
-to zastanów się czy  skuteczne jest 
otoczenie Europy wysokimi murami, drutami kolczastymi i strzelanie do szturmujących je (czego nie chcesz widzieć) 
dzieci i kobiet, a nie tylko młodych osiłków.
-Masz ten sam efekt jak w  strzeżonych osiedlach  Miasta Aniołów,
otoczonych pospólstwem bandytyzmu i gwałtu 
czy w brazylijskich fawelach.

- Półpełna izolacja na te czasy-to nie te czasy.
Przestawić się na takie myślenie nie jest łatwe dla ludzi, którzy zostali wychowani w duchu: chciwość "jest dobra",
-grajmy do końca  w grę o sumie zerowej choćby miało to nas zaprowadzić do samozagłady.

Żyjemy w trudnych czasach, w których dotychczasowe narzędzia przystosowawcze stały się dysfunkcyjne, a przynajmniej niewystarczające

nowych jeszcze nie ma, a co gorsza te, które są wydaja się podejrzane, bo kolidują z dotychczas używanymi. 

Mówienie o sobie „jestem patriotą” niesie uzasadnione podejrzenie o…….. intencje i cele.


-To tak jakbyś mówił: jestem bohaterem , jestem ładny…..itp
Czy znasz ludzi którzy zasługiwali na te określenia -i……………. w ten sposób o sobie mówili.
I czy bardziej patriotą jest ten , kto fałszuje historie 

dla podtrzymania ducha, czy ten kto wytyka swojemu plemieniu głupotę.

Obama Zawiódł ale słowa są dobre:

 [Nie odrzucajcie]
 faktów, nauki i intelektu",  co
 w coraz większym stopniu  
charakteryzuje współczesną politykę."
i

"....aby pomóc sobie, musimy pomóc innym 

a nie próbować 
trzymać świat na zewnątrz"


niedziela, 15 maja 2016

Aleksander Hall. Główna teza

Główną tezą jest moje przekonanie, że
 zasadnicza część polskiego społeczeństwa to ludzie o poglądach centroprawicowych. 
Nie wyrażają się one w decyzjach ekonomicznych czy w poglądach filozoficznych, ale 

w przywiązaniu do tradycji, do polskości, w konserwatyzmie obyczajowym. 
To główna grupa wyborców. 
Bez jej pozyskania opozycja nie ma najmniejszych szans dojść do władzy.

[Sądy powszechne]E. łętowska: mogą - a nawet powinny - wykorzystywać konstytucję, jej tekst, aksjologię, zasady, a także orzecznictwo Trybunału, jako tworzywo interpretacyjne.

Sądy nie mogą wyręczać Trybunału w wyeliminowaniu niekonstytucyjnych ustaw z systemu prawa. Tu Trybunał ma monopol. Ale to wcale nie znaczy, że innym sądom nie wolno orzekać "na konstytucji". Rozpatrując konkretne sprawy, mogą - a nawet powinny - wykorzystywać konstytucję, jej tekst, aksjologię, zasady, a także orzecznictwo Trybunału, jako tworzywo interpretacyjne.

A. Hall:Moim zdaniem PiS to prawica populistyczna, socjalna. Jego sposób rządzenia to bardziej metoda jakobińska, rewolucyjna niż konserwatywna.

- Lewica liberalna często nazywa to ugrupowanie konserwatywnym, ale chyba z lenistwa intelektualnego albo żeby konserwatyzm źle się kojarzył. 

A. Hall

Teza o polskich wspólnikach zamachu w Smoleńsku jest powtarzana na każdej demonstracji prorządowej i w prasie pisowskiej. Gdybym choć przez chwilę pomyślał, że mieliśmy do czynienia z zamachem na polskie elity, w którym uczestniczyli Polacy, miałbym względem nich jak najgorsze uczucia, byłaby we mnie wściekłość, chęć odwetu. To czują ludzie, którzy w zamach wierzą, a są ich dziesiątki tysięcy, 

Moim zdaniem PiS to prawica populistyczna, socjalna. Jego sposób rządzenia to bardziej metoda jakobińska, rewolucyjna niż konserwatywna.Aleksander Hall


sobota, 14 maja 2016

Sutowski -To się kupy nie trzyma

http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20160513/sutowski-juz-nie-eurosceptycyzm-eurofatalizm
[-polityka prowadząca w końcu do rozpadu Unii i niekonsekwencje]
Nie wiedzieć czemu, ponad połowa słynnego „biliona na inwestycje” ma pochodzić z „funduszy europejskich”, EBI i Planu Junckera.

Politycy prawicy i ich publicyści są chorążymi tego hejtu!


Joanna Grabarczyk , koordynatorka HejtStop i członkini Projektu: 
OK, pana poniosło........ Że na tym się skończy i 
wystarczy to zgłosić do administratora, zaraz zniknie, zajmiemy się tym po weekendzie. I zaczynam schodzić w dół,
 a tam widzę pączkujące komentarze i tego już było wtedy milion prawie.

Zadzwoniłam do prawnika, który z nami współpracuje, z prośbą: "Obejrzyj to i zastanów się nad tym, co zrobić". Zaczynam to czytać i się zastanawiam, dlaczego nagle ktoś chce mnie nabić na pal albo dlaczego ludzie życzą mi zbiorowego gwałtu, o co chodzi. I potem mi się zrobiło mega przykro, bo uświadomiłam sobie, że za chwilę moja mama przyjedzie i będę musiała jej o tym powiedzieć.
Poczułam się zastraszona, jak zobaczyłam w jednym z komentarzy swój prywatny adres domowy Kiedy ktoś ci życzy śmierci i tego jest tyle, i nagle widzisz adres domowy, to zaczynasz się bać po prostu, po ludzku, że zaraz jeden z tych miłych panów, który tam krzyczy i odgraża się, że coś by mi zrobił, wpadnie na pomysł, żeby mnie odwiedzić. 

Ludzkie, normalne przerażenie, zwłaszcza że miałam kilka incydentów na ulicy, gdy mnie ktoś opluł, ktoś mnie zwyzywał od Żydówy. To zaczyna rodzić lekką paranoję.
[-Bezsilność]
Popłakałam się, kiedy dostałam kilkadziesiąt odmów od Facebooka odrzucenia tych treści, usunięcia, bo one "nie naruszają standardów Facebooka", ponieważ ktoś "nie wykorzystuje prywatnego wizerunku" - a tam moje zdjęcia i nie da się ich nie widzieć, że to nie są groźby śmierci, że to nie jest naruszenie prywatności.
Nie, mowa nienawiści jest problemem w całym świecie, tylko u nas jest dużo większy problem ze ściganiem sprawców
A u nas bezkarnie można  obrażać. 
U nas  portale społecznościowe czy administratorzy treści jeszcze nie nauczyli się sensownie i szybko reagować

Kiedy u nas organizowane są cudowne imprezy, na których występują różnego rodzaju faszystowskie kapele i hajlują na scenie, to niemiecka policja potrafi ich u nas zwinąć i odpowiadają za to u siebie. A u nas? U nas wszyscy udają, że jest OK i że faszystowska impreza to jest prawie prywatka, na którą nikt nie wchodzi. Ale klimat polityczny i wojna polsko-polska, usadzanie się po dwóch stronach barykady nie powoduje, że jest łatwiej. Też 
dyskurs publiczny jest Jest pełen hejtu. 

Absolutnie jest obrzydliwy. Bo jeśli czołowy polityk kraju, 

a właściwie rządzący nim mówi, że uchodźcy przynoszą syf i chorobę, i różne inne dziwne rzeczy, 
to nic dziwnego, że Kowalski na ulicy powie to samo, tylko prościej, 
bo przykład idzie z góry.
jak się klika w profile osób, które to robią, w dużej mierze są to normalni ludzie, mają rodziny, jakieś prace, tacy jak my.