Szukaj na tym blogu

środa, 25 maja 2016

Michał Bilewicz. Rasizm kontra nowoczesność

 Jedynym źródłem wiedzy młodych Polaków o islamie i o muzułmanach są te zamachy i ich obraz w mediach. Gdybyśmy mieli zauważalne mniejszości muzułmańskie, byłoby inne źródło wiedzy, mogliby sami ocenić. Ale oni nie znają nikogo, kto byłby muzułmaninem. Słyszeli o muzułmanach tylko jako o terrorystach z Europy albo z Państwa Islamskiego. Ja mieszkam teraz przez jakiś czas w Lipsku. To nie jest, jak na normę niemiecką, miasto najbardziej wieloetniczne, ale jednak Lipsk też od wielu lat przyjmuje uchodźców i imigrantów zarobkowych. Masz tu zatem kontakt z muzułmanami na co dzień – na uczelni, na siłowni, na basenie. Ja chodzę na siłownię, gdzie spora grupa ćwiczących to muzułmanie i gdzie jednocześnie chodzi mnóstwo kobiet. Gdyby opierać się na doniesieniach polskich mediów, powinno tutaj być piekło. Nic takiego się nie dzieje.



Myślę szczególnie o Gowinie, który często mówi o reformach mających wprowadzić jedną z polskich uczelni do pierwszej pięćdziesiątki rankingu szanghajskiego i kilka polskich uczelni do pierwszej setki. Jednak kiedy go słucham, dochodzę do wniosku, że on nigdy nie był na żadnej z tych czołowych światowych uczelni. Tam zawsze są Hindusi, Żydzi, Arabowie, Polacy, Rosjanie, takiej uczelni nie da się zrobić monoetnicznie i monokulturowo. Ostatnio analizowałem dane z Europejskiego Sondażu Społecznego i zauważyłem, że im większa jest akceptacja imigrantów w danym kraju, tym więcej jest w nim uczelni z pierwszej dwusetki światowych rankingów. W krajach rasistowskich nie ma szans na stworzenie silnych, innowacyjnych ośrodków naukowych.
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/kraj/20160525/nie-mozna-unowoczesnic-kraju-w-ktorym-nienawidzi-sie-obcych