Borowski, na epitet na lewaka się nie obrażam, lecz jest to forma dla mnie nieco ciasna.
Uważam,że w naszym skomplikowanym świecie jedni i i drudzy i trzeci, jeśli się dobrze przyjrzeć,
mają swoją cześć racji, bo taki jest świat.
Ogląd czarno -biały wywołuje emocje, które są często zaczynem działania.
Ale to kosztowna drogą, bo najpierw trzeba się pozabijać aby coś się z tego narodziło.
A co gorsze zaczynać trzeba od zera i "tyż",
wbrew oczekiwaniom, nie prowadzi to do dobrej zmiany, bo z reguły rewolucjoniści wskakują w buty poprzedników i nowa norma staje się starą.
Myślenie anty czarno- białe czyli respektujące złożoność rzeczywistości jest trudniejsze i z pozoru powolne ale ja je wolę.
Uważam,że w naszym skomplikowanym świecie jedni i i drudzy i trzeci, jeśli się dobrze przyjrzeć,
mają swoją cześć racji, bo taki jest świat.
Ogląd czarno -biały wywołuje emocje, które są często zaczynem działania.
Ale to kosztowna drogą, bo najpierw trzeba się pozabijać aby coś się z tego narodziło.
A co gorsze zaczynać trzeba od zera i "tyż",
wbrew oczekiwaniom, nie prowadzi to do dobrej zmiany, bo z reguły rewolucjoniści wskakują w buty poprzedników i nowa norma staje się starą.
Myślenie anty czarno- białe czyli respektujące złożoność rzeczywistości jest trudniejsze i z pozoru powolne ale ja je wolę.