Od samego zawieszania aplikanta ciągnika nie przybędzie i zmaza na ocenie działań komorników nie zniknie. Dopóki ciągnik nie wróci na miejsce i rolnik nie zostanie przeproszony przez komorników i policję, trudno będzie uznać, że jest tu praworządnie.
Gdyby premier Kopacz zabrali ciągnik?
Tak, gdyby to pani premier zabrali ciągnik. Czy naprawdę zostałby od razu sprzedany?
To jasne, nie tyka się silnych.
Dziękuję. Jeżeli prawo działa tylko wtedy, jeżeli ktoś jest silny, to znaczy, że bezsilna jest praworządność.
Niech mnie nikt nie straszy bandytą, gdy ten przykład pokazuje, że bać się muszę komornika i policji, która nie chroni porządku, tylko zabezpiecza to, co w języku prawa karnego oddaje czyn opisany jako rozbój. Nie trzeba zmieniać prawa. Wystarczy, że przestaniemy je łamać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz