Szukaj na tym blogu

wtorek, 5 maja 2015

(Ostatnio mam nieco do czynienia z Ukraińcami  pracującymi w Polsce.
Zarówno z tymi z Donbasu jak i tych z Ukrainy Zachodniej.
Pierwsze co da się zauważyć: różnią się  od siebie bardziej niż...... Chińczycy od Europejczyków.)
Ale nie o tym.
Pytam się: "czy na Ukrainie nie ma pracy".  Ależ jest praca.... tylko nie ma pieniędzy!
Podobno zarobki na Ukrainie to 80 euro/miesiąc.
Jak to jest, że jest praca ale nie ma pieniędzy?
Coś tu nie gra w systemie.
Nos dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa?


Brak komentarzy: