- Umowa kredytowa przedawnia się po trzech
latach, mandat po roku, natomiast jeżeli wierzytelności są już
zasądzone, to należność główna i koszty przedawniają się dopiero po
dziesięciu. Ważne, by zwracać uwagę, kiedy wierzyciel składał pozew, bo
być może już w momencie złożenia pozwu wierzytelność ta była
przedawniona.
Ale dług nie znika, bo zgodnie ze starym prawem rzymskim istnieje, tylko się przeradza w tzw. naturalny. Wtedy jednak powołanie się na termin przedawnienia broni cię przed przymusowym ściągnięciem. Wierzyciel może liczyć, że spłacisz to dobrowolnie, ale nie można zająć majątku.
Cały tekst: http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,142076,19532758.html#ixzz3ySDIM9f3
Ale dług nie znika, bo zgodnie ze starym prawem rzymskim istnieje, tylko się przeradza w tzw. naturalny. Wtedy jednak powołanie się na termin przedawnienia broni cię przed przymusowym ściągnięciem. Wierzyciel może liczyć, że spłacisz to dobrowolnie, ale nie można zająć majątku.
Tymczasem przez długie lata bardzo dużo długów szło
przedawnionych, bo ludzie o tym pojęcia nie mieli. Firmy windykacyjne na
etapie polubownym podpisywały ugodę np. zabezpieczoną wekslem.
Powodowało to nowację zadłużenia i termin przedawnienia biegł od nowa.
Cały tekst: http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,142076,19532758.html#ixzz3ySDIM9f3