Zapowiadana w kampanii przez premier Szydło "dobra zmiana" nie wymaga przecież demontażu demokracji w Polsce.
Boję się jednak, że zamiast złagodzić ton, rząd tylko go zaostrzy. Słyszałem dziś w Sejmie premier Szydło, gdy wypominała opozycji, że reprezentuje obce interesy. To tylko krok od węszenia wielkiego spisku i szukania zdrajców.
Obawiam się, że rząd PiS pokaże Europie zaciśniętą pięść. Tylko dokąd zaprowadzi to Polskę? "
T. Wieliński