Szukaj na tym blogu

czwartek, 14 stycznia 2016

Polska prowincjonalna ( zinternetu)


~górka do ~zoorroo: Tu wszyscy którzy maja ładne domy pracują zagranicą (moje pokolenie) - oni jeszcze wracali i budowali domy. Młodzi wyjeżdżają prosto po maturze (nawet nie czekają na wyniki tych matur) - ale oni już nie wracają. Tacy jak ja którzy nie wyjechali pracują od 6 do 21 - w domu tylko nocują. Tak jest na Podkarpaciu. Ładne domy są też z innego powodu - tu każdy umie sobie zrobić wszystko sam. Jeśli ktoś siedzi na bezrobociu to remontuje dom (materiały nie są takie drogie - tym bardziej jak ktoś ma trochę oleju w głowie to z tego co dla was jest odpadem można coś zrobić).

1
~kaculek do ~Wilalia: Co do Rzeszowa masz rację ale sprawa dotyczy całego regionu podkarpackiego a tam pkb jest niziutkie. To tak jakby powiedzieć, że mazowsze jest powyżej średniej unijnej, a oczywiście to Warszawa ciągnie je w górę, a reszta miast jest zapyziała (Radom, ciechanów itd.)


antykom : do Białegostoku to nawet normalnej drogi nie ma, pociągów mniej niż przed remontem torów , o lotnisku to nawet nikt nie myśli tylko "eksperci" przejedli kasę na "ekspertyzy" - to nie Polska B tylko D albo F . Dzięki POpaprańcopm podlaskim ...przez 8 lat nieróbstwo