Porównajmy: USA, Rosja, Ukraina i Polska, Chiny, Singapore.
W Rosji, na Ukrainie i w USA rządzą oligarchie.
W Polsce oligarchii tak dobrze usadowionej jeszcze nie mamy.
Ale
USA mają funkcjonujące, sprawne, instytucje.
Nie wszystkie ale te które działają. -Pozazdrościć.
I coraz mniej znaczące dla demokracji media.
W Rosji próbują, a może tylko mają zamiar tworzyć instytucje państwa
demokratycznego (Miedwiediew) -autorytarnego(Putin).
I maja ograniczona wolność mediów. Ale pytanie, na ile dzisiejsze media są ostoją demokracji.
W Polsce mamy pozorną wolność mediów, które jednak mówią zwykle jednym głosem zarówno w sprawach gospodarczych jak i politycznych,
nie liczę tych, które zajęte są okładaniem i dokładaniem konkurencji.
Polskie media zatrudniają dużą ilość durnych dziennikarek obojga płci
lecz to praktycznie jedyna instytucja państwa demokratycznego działająca .
W Chinach i w Singapore instytucje działają sprawnie
ale nie mają charakteru demokratycznego.
Nie ma łatwo
świat jest porąbany i najgorsze co można zrobić to
sprowadzanie złożonych problemów do prostych schematów.
A wracając do demokracji,
to mamy ją wtedy, gdy
polityka nie jest dyktowana przez oligarchów ,
ale to mało
-demokracje zapewniają sprawne instytucje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz