O tym,że po jednej stronie mamy głodujących ludzi,
a po drugiej stojące ciężarówki z żywnością, nie mówi się, bo
Putin jest przewrotny i gdyby nie dostarczał broni i ochotników
to Donbas byłby już ukraiński.
Więc to, że głodują to wina Putina,
niech więc głodują,
że na nich lecą bomby to wina Putina,
więc niech umierają.
Zgoda na wpuszczenie konwoju jest niewygodna,
bo ludzie rzucą się do ciężarówek zamiast siedzieć w piwnicach
i jak tu do nich strzelać, jeszcze ktoś sfotografuje.
I......
kto się tu troszczy o swoich obywateli, a kto zrzuca bomy
w słusznej sprawie.
Jak można,
-ludziom się pogubią: kto dobry kto zły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz