Szukaj na tym blogu

czwartek, 28 sierpnia 2014

W ostatecznym rachunku liczy się siła

Dorota w ostatecznym rachunku liczy się siła. Jeżeli nie jesteś hobbystką
to powinnaś wiedzieć, że Amerykanie święci
w przestrzeganiu prawa międzynarodowego
nie są. Więc wyrazami oburzenia
obdzielaj  bardziej równo.
Los Ukrainy jest przesądzony.
Podkręcanie nastrojów oznacza śmierć większej ilości ludzi.
Przecież z Rosją nie wygrają , siły są zbyt nierówne,
a Zachód zdeklarował  jasno, łącznie z Amerykanami, że nie będzie  za nich walczyć
 -Rosja osiągnie cel jasno zdeklarowany- podział Ukrainy.
Weźmie tyle ile leży w jej interesie
 ale nie weźmie tego co w jej interesie nie leży.
Jeżeli masz chwilę na pomyślenie,
to będziesz wiedzieć, że
wyjście  poza strefę rosyjsko języczną
oznaczałoby tylko kłopoty i koszty,
 a Rosja mimo,ze ma naftę też musi liczyć pieniądze.
Nie bądź więc niemądra.i nie daj sobie wciskać kitu.
Im walki będą trwały dłużej tym linia podziału będzie się przesuwać
do momentu połączenia z Krymem.
Król czekolady jest figurantem, którego
w ciągu roku zmiecie kolejny majdan.
Ale
to co się dzieje na Ukrainie  jest świetnym pretekstem dla zbrojeń.
Dlaczego
eskalacja jest w interesie korporacji amerykańskich,
 na to odpowiada cytowany artykuł .
-Został  rozpoczęty wyścig zbrojeń, nawet ten nasz malutki.
Parlamenty musiały uchwalić odpowiednie budżety.
Ameryka celuje w Chiny, będące w końcu  niewiadomą,
w obronę dolara jej wewnętrznej / światowej waluty,
długu, który jest zagrożeniem tym większym im dominacja Ameryki mniejsza.
Dalej autor artykułu zwraca uwagę na Arktykę,
która odsłania swoje bogactwa naturalne i szlaki , żeglugowe,
W tym wyścigu będą brać udział najsilniejsi i największe floty, których rozbudowa ruszyła.

Brak komentarzy: