Bo Ukraina jest tylko piłką kopaną używaną w celu
dokopywania Rosji.
Nawet ostatni nielot forumowy powinien wiedzieć,
że Ukraina na obecnie obranej drodze ma zero szans
na cokolwiek pozytywnego.
Europa jak co bystrzejsi powinni zauważyć, marnie pomaga Grecji
dlaczego miałaby więc brać sobie -na dożywianie Ukrainę,
tym bardziej, że niewiele mogłaby zrobić, bo
musiałaby naruszyć tabu własności i władzy oligarszej.
Wyrok TAwH pokazał, że nie tędy droga.
Obecna Ukraina to wypisz wymaluj jelcynowska, przedputinowa Rosja.
Lecz nie ma ani węglowodorów, ani Putina,
który by je zabrał oligarchom ( przeznaczył na pensje i wojsko)
Szansą dla Ukrainy jest mocna deklaracja wobec Rosji:
"będziemy solidnym, pewnym, lojalnym sąsiadem,
a wy nam pozwolicie flirtować z Europą ale nigdy w życiu z NATO,
w zamian dostaniemy tani gaz, odbudujemy więzi gospodarcze itd."
Jest to rozwiązanie na równi
jedyne - jak -nierealne.
Ukraina musiałaby mieć swojego Putina i Kekonena w jednej osobie
który byłby zdolny odwrócić to, co już zaszło za daleko.
-Zabawa w sankcje to niebezpieczna i ludobójcza zabawa
-bo Putin nie może się cofnąć.
Jako zwykle
tam gdzie swoje paluchy wkładają Amerykanie
O tym każdy przeciętny nielot powinien wiedzieć, gdyby był zdolny przez moment pomyśleć,
a nie dedukować prawdy objawionej
Zaangażowanie Polski w sprawy Ukraińskie jest równie mądre jak Powstanie Warszawskie.
Moim zdaniem wygra Rosja, która już kilka razy w historii pokazała
jak potrafi się mobilizować wobec zagrożenia.
Dla Putina będzie to okazja
do zrobienia z oligarchów przedsiębiorców
śladami Parka,
śladami Parka,
i odblokować przedsiębiorczość w Rosji,
Oligarchia oczywiście powstanie przeciw niemu,
będzie ją musiał porządnie przydusić.
będzie ją musiał porządnie przydusić.
Okaże się, na ile Putin jest
oligarchom podporządkowany.
oligarchom podporządkowany.
Czy jest watażką, jak Janukowicz
- czy
mężem stanu
mężem stanu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz