Wyobraź sobie,że dmuchaliśmy w tę samą trąbkę.
I klocki rzeczywistości ułożyły się w logiczny wzór.
O co toczy się gra? -O nie byle jakie fanty.
Dlaczego korekty graniczne, które Ruscy naiwnie zaniedbali w 91 wywołują tak wielkie nastroje wojenne,
a raczej dlaczego wywołały tak wielkie propagandowe poruszenie?
Dlaczego tylu ważnych Polaków, którzy dotychczas robili wrażenie rozsądnych uaktywniło się
z jakimiś nie licującymi im wypowiedziami?
Geopolityka jest następująca:
Czy Europa ma się połączyć z Ameryką, czy z Rosją?
Jeśli połączy się z Rosją,
to nie grozi jej zruszczenie, to Rosjanie się zeuropeizują.
-Europa stanie się graczem numer jeden na świecie,
zdolną do rywalizowania z Ameryką i Chinami
-Europa połączona z Ameryką
będzie amerykańska i zostanie kulturowo i gospodarczo ograna.
Nie ma szans -rozproszona w końcu - z takim wytrawnym, silnym i zdeterminowanym graczem.
Ja naprawdę lubię i fascynuję się Ameryką, lecz wolę ją mieć w Ameryce, ale nie w Europie.
Europa zamerykanizowana nie bardzo mi odpowiada.
Gaz i ropa to pępowina łączącą Rosję z Europą.
Może być zagrożeniem, może być szansą.
Liznąłem trochę wiedzy o łupkach ich specyfiką jest następująca.
Olbrzymie nakłady na starcie
- olbrzymia produkcja, olbrzymie zyski potem.
Jest jednak szkopuł, nie ma sensu ponosić tych niebotycznych nakładów
jeśli nie ma się zapewnionego zbytu.
Floryda stwierdziła,że Ameryka może i chce zastąpić Ruskich w dostawach ropa/gaz.
Czy tak jest -nie wiem- rzecz do sprawdzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz