Szukaj na tym blogu

niedziela, 20 kwietnia 2014

Simes podkreśla, że wraz z kryzysem ukraińskim ostatecznie pękła wiara w to, że Rosja i Zachód "mają identyczne interesy i wartości, i że jednocześnie mogą lekceważyć sobie rozbieżności w konkretnych kwestiach". Nie wypaliła taka wersja polityki. Waszyngton nie jest w stanie dobrze "współpracować z Moskwą w niektórych sprawach", a w innych realizować "odrębny porządek dzienny". Tymczasem reset w stosunkach z Kremlem wymagał od Waszyngtonu uświadomienia sobie, że Moskwa "działać będzie w imię interesów własnych, ustalanych przez nią samą, a nie przez Waszyngton".

Brak komentarzy: