Szukaj na tym blogu

wtorek, 29 kwietnia 2014

Piketty jeszcze raz

bogaci niezwykle skutecznie chronią swe majątki przed opodatkowaniem, w efekcie czego coraz większą część całkowitego obciążenia podatkowego biorą na siebie ludzie o średnich dochodach.

W efekcie ciężar finansowania dóbr publicznych, takich jak edukacja, ochrona zdrowia czy mieszkalnictwo, w coraz większym stopniu ponoszą przeciętni podatnicy, którzy nie mają środków wystarczających do ich utrzymania. Nierówność majątkowa staje się tym samym przepisem na spowalniającą, niechętną innowacjom gospodarkę rentierów, cięższe warunki pracy i pogorszenie jakości usług publicznych. Jednocześnie bogaci stają się coraz bogatsi i coraz bardziej oderwani od społeczeństwa, którego są częścią: nie poprzez zasługi czy ciężką pracę, ale po prostu dlatego, że mają szczęście posiadać kapitał przynoszący im zwrot wyższy od płac w tym samym okresie. Burzy się przy tym nasze zbiorowe poczucie sprawiedliwości.

Rozwiązania: opodatkowanie najwyższych dochodów na poziomie 80 procent, skuteczny podatek spadkowy, właściwe opodatkowanie własności oraz, ponieważ problem jest globalny, globalny podatek majątkowy – są obecnie niewyobrażalne. Ale, jak mówi Piketty, zadaniem ekonomistów jest uczynić je bardziej wyobrażalnymi. Kapitał w XXI wieku z pewnością to czyni.

Brak komentarzy: