Szukaj na tym blogu

piątek, 4 kwietnia 2014

"Pożyteczny idiota"


to teraz  żołnierz frontowy współczesnego pola walki.
W "dwudziestym pierwszym" wojny wygrywa/przegrywa  się w eterze.
A do tego celu potrzebni są  frontowi...... pożyteczni idioci.
Amerykańcy prowadzili/prowadzą kilka wojen humanitarnych, w których ginęło/ giną dziesiątki tysięcy cywilów, a po ich wyjściu zostaje  spalona ziemia. Wojny te mają często podobnie dobrze brzmiące preteksty..... jak ten w Iraku.
I mimo to  Ameryka jest postrzegana jako ostoja wolności i demokracji i przestrzegania praw...... nawet wtedy gdy łamie wszelkie możliwe ustalenia ONZ, prawo międzynarodowe i.... stosuje tortury. Natomiast marginalne ruskie korekty graniczne dokonywane bez jednego wystrzału  są zamacham na ład międzynarodowy ,  na miarę dokonań Hitlera.
Bezsensowna  teoria porównywania  potencjałów sił jak   1:10 .
To tak jakby można kogoś wielekroć zabić.
Rosja jest mocarstwem wojskowym z możliwościami prowadzenia wojny na kompletne wyniszczenie.
A to a mają tylko dwa państwa. Wiec wszelkie inne porównania, z których wychodzi, że jest słaba, więc stanie się stroną przegraną -nie mają sensu.
Natomiast rzeczywista, niekwestionowana potęga Stanów leży w druzgocącej przewadze powołań
...... pożytecznych idiotów. Wojna prowadzona przy ich pomocy nie daje Ruskim  szans. Jeżeli podrapią się po nosie to w takiej  wojnie  zostaną uznani za agresora, który chce opanować  ziemie na Marsie  nie mówiąc o pobliskiej Polsce.

Brak komentarzy: