Szukaj na tym blogu

niedziela, 13 marca 2016

Pochwała różnorodności. Piotr Pustelnik

Planując ostanie wyprawy w Himalaje, udało mi się skonstruować ekipy, które chodziły jak w zegarku, niczym jeden człowiek. Pod względem alpinistycznym działaliśmy fantastycznie, atmosfera była świetna. Jednak, zgadzając się ze sobą w stu procentach, popełnialiśmy błędy, których nie byliśmy w stanie wyeliminować. To pułapka dla świetnie rozumiejących się partnerów. Nie byliśmy w stanie dostrzec niebezpieczeństwa, ponieważ myśleliśmy w taki sam sposób. Gdyby w ekipie była choć jedna osoba, która ma inne zdanie, dyskusje z nią zapewne pokazałyby alternatywne rozwiązania.