"Atrakcyjność populistów polega na tym, że dają głos gniewowi wykluczonych. Snują wielką narrację i dają konkretne, choć błędne i często groźne rozwiązania. Politycy głównego nurtu nie odzyskają pola, dopóki oni także nie zaproponują poważnych rozwiązań, które dadzą nieco nadziei. Nie powinni dłużej chować się za technologią czy niepowstrzymaną globalizacją. Muszą zdobyć się na śmiałość i zastanowić się nad szeroko zakrojonymi reformami tego, jak działają gospodarka światowa i poszczególnych krajów.
Jeśli jedną z lekcji historii jest groźba wynaturzenia globalizacji, to inną może być elastyczność kapitalizmu. To Nowy Ład, państwo opiekuńcze i kontrolowana globalizacja (w ramach systemu z Bretton Woods) dały nowy oddech rynkowym społeczeństwom i przyniosły powojenny boom. Nie dokonano tego przez majstrowanie i drobne poprawki w istniejącej polityce, lecz przez radykalne zmiany instytucjonalne."
