Szukaj na tym blogu

niedziela, 6 marca 2016

wątpię czy przyjaźń jest właściwym pojęciem mogącym określać stosunki

 między państwami. 
Państwa mogą się nienawidzić, to jest realne, ale przyjaźń ?
czegoś takiego nie ma w realnej polityce.
W polityce realnej liczą się  interesy narodowe.
Ciążenie   do siebie  Niemiec i Rosji wynika
ze zrozumienia ich interesów narodowych.
A ci, którzy liczą na przyjaźń  Stanów i Polski na pewno mogą liczyć
na piękne słowa,
-Czy masz cień wątpliwości,
 że w wypadku jakieś kolizji między Polską  i  Niemcami
-Ameryka poprze Polskę, czy Niemcy?
Niemcy są i pozostaną dla USA pierwszorzędnym partnerem w Europie,
a my trzeciorzędnym.
Ale teraz tak się  z historią porobiło,że
zarówno dla Niemców, jak dla Ruskich
staliśmy się pierwszorzędnymi partnerami.
Tylko pozostaje mały problem.
Nie potrafimy tej  korzystnej dla nas sytuacji wykorzystać, ani nawet jej zrozumieć.