Szukaj na tym blogu

niedziela, 6 marca 2016

  1. Kilkoro dyskutantów an tym forum przyjmuje, coraz popularniejszą w Polsce , postawę satysfakcji z kłopotów Unii a szczególnie nadciągających kłopotów Niemiec. Zwracam uwagę, że wyjście WB z Unii i rozlanie się innych potencjalnych zjawisk kryzysowych spowoduje bardzo szybkie wstrzymanie dotacji dla Polski. Np. w skali Warszawy przestaniemy budować metro i południową obwodnice, zaś w skali Polski zastąpi załamanie w branży budowlanej rozprzestrzeniające się na całą gospodarkę. Czyli przyspieszy o kilka lat moment potężnego tąpnięcia naszej gospodarki, które i tak jest zapewne nieuchronne po roku 2020. Niedawno ZUS ogłosił, że szacuje wielkość koniecznych dopłat budżetowych do emerytur w ciągu najbliższych lat na 400 mld. Takie kwoty, sukcesywnie narastające mogą spowodować konieczność wstrzymania wszystkich inwestycji infrastrukturalnych i prorozwojowych.
    Co do lansowanego przez niektórych zwrotu antyniemieckiego w naszej polityce zagranicznej to warto zauważyć, że Niemcy mają oczywistą, iście diabelską dla nas, alternatywę której nikt z „strategów politycznych” jakoś nie dostrzega. Mianowicie, powrót , do narzucających się geopolitycznie sojuszy z czasów IIWŚ. Czyli utworzenie uprzywilejowanych stosunków nie z Polską a z Ukrainą i Litwą. Te dwa ostanie kraje aż palą się do takiego rozwiązania. Litwa od lat marzy o czymś takim, tylko że jest sama zbyt mała, by Niemcy brały ją poważnie. Natomiast w sojuszu z Ukrainą, jako dodatkowy bonus może zostać przyjęta. Zauważmy, że Poroszenko robi absolutnie wszystko by odsunąć Polskę od wpływów na Ukrainie a jednocześnie bardzo się stara by przyciągnąć Niemcy. Na razie to nie wychodzi, bo dla Niemiec Polska jest bez porównania ważniejsza, ale przy antyniemieckim zwrocie u nas taka możliwość się narzuca.
    Niedawno Niemcy przekazały Polsce, po bardzo preferencyjnych cenach, dwie brygady czołgów. Jak będą się czuli nasi obrońcy niezależności gdy za kilka lat , w miarę modernizacji swojej armii Niemcy przekażą kolejne dwie brygady Ukrainie a będą do czołgi o 20 lat młodsze od tych trzydziestolatków, które my mamy. Jedna brygada , bez intencji Niemiec, zostanie nazwana imieniem „Stefana Bandery” a druga „Bohaterów UPA”.
    Gdyby Unie ogarnęły wielkie wstrząsy polityczne, to przełożą się one na pewno na gospodarkę. A jak dołożą się do tego kłopoty Chin to np. miedź i węgiel polecą jeszcze niżej. Polska ze swoim długiem i gospodarką, nie innowacyjną i zależną całkowicie od kooperacyjnego eksportu do Unii może być bardzo wrażliwa na takie załamania.
    Tak naprawdę utrzymanie obecnej sytuacji jest najlepszym co może nas spotkać. Każda zmiana będzie na gorsze.