Jarosław Kaczyński nie chce
zrobić z Polski państwa policyjneg!!
Bo przekonał się, że i bez tego może robić co zechce.
Pytanie na ile to jest możliwe?
Warunkiem i ograniczeniem jest
wygranie kolejnych wyborów.
(Jeśli pominiemy manipulacje przy ordynacji.)
Aby osiągnąć ten cel tworzy armię zwolenników,
rozdając stanowiska -do najniższych szczebli włącznie,
i rozdaje pieniądze,
ale zamiary wezmą w łeb jeśli pogorszy się sytuacja gospodarcza
w sposób odczuwalny dla większości wyborców.
A więc pierwszym ograniczeniem jest stan gospodarki.
Drugim ograniczeniem (związanym z pierwszym)
jest wprowadzanie w przestrzeń polityczną i gospodarczą ludzi bez koniecznego doświadczenia -niekompetentnych w miejsce kompetentnych. Można zastanawiać się ilu takich kompetentnych było dotychczas -powiedzmy 30% .
Jest to zasób wyjątkowo cenny bo już wyselekcjonowany,
( ponieważ )
właściwy dobór kadr jest przecież funkcją czasu,
gdy pominiemy ten
-potrzebny na zdobycie koniecznego doświadczenia.
Wyjmując spod oceny ławy rządowe,
PIS miał wpadki kadrowe, które ujawniły się natychmiast:
wybór kompetentnego komendanta krajowego policji, w związku zadaniami policji i możliwa kompromitacją,
podczas zbliżających się imprez międzynarodowych
i wybór dyrektora stadniny koni, bo konie tego wyboru nie zaakceptowały.
Jeśli tych ograniczeń PIS nie zdoła ograniczyć, to
będzie musiał, chciawszy nie chciawszy, wziąć Polaków pod but.
zrobić z Polski państwa policyjneg!!
Bo przekonał się, że i bez tego może robić co zechce.
Pytanie na ile to jest możliwe?
Warunkiem i ograniczeniem jest
wygranie kolejnych wyborów.
(Jeśli pominiemy manipulacje przy ordynacji.)
Aby osiągnąć ten cel tworzy armię zwolenników,
rozdając stanowiska -do najniższych szczebli włącznie,
i rozdaje pieniądze,
ale zamiary wezmą w łeb jeśli pogorszy się sytuacja gospodarcza
w sposób odczuwalny dla większości wyborców.
A więc pierwszym ograniczeniem jest stan gospodarki.
Drugim ograniczeniem (związanym z pierwszym)
jest wprowadzanie w przestrzeń polityczną i gospodarczą ludzi bez koniecznego doświadczenia -niekompetentnych w miejsce kompetentnych. Można zastanawiać się ilu takich kompetentnych było dotychczas -powiedzmy 30% .
Jest to zasób wyjątkowo cenny bo już wyselekcjonowany,
( ponieważ )
właściwy dobór kadr jest przecież funkcją czasu,
gdy pominiemy ten
-potrzebny na zdobycie koniecznego doświadczenia.
Wyjmując spod oceny ławy rządowe,
PIS miał wpadki kadrowe, które ujawniły się natychmiast:
wybór kompetentnego komendanta krajowego policji, w związku zadaniami policji i możliwa kompromitacją,
podczas zbliżających się imprez międzynarodowych
i wybór dyrektora stadniny koni, bo konie tego wyboru nie zaakceptowały.
Jeśli tych ograniczeń PIS nie zdoła ograniczyć, to
będzie musiał, chciawszy nie chciawszy, wziąć Polaków pod but.