daras, 158
a jeśli to nie jest poetycka przenośnia ? lecz opis zbliżającej się,
niezauważalnie, rzeczywistości.
Oswoiliśmy się ze słowem globalizm, ale
nie zdajemy sobie sprawy z tego, że ona jak powódź zagarnia coraz
nowe sfery i aspekty rzeczywistości.
Że wszystko staje się powiązane ze wszystkim , a wszyscy ze wszystkimi.
Dojdzie do tego,
że, jak w pogodzie, poczujesz jak wystrzał armatni, ciche pierdnięcie na drugiej półkuli.
a jeśli to nie jest poetycka przenośnia ? lecz opis zbliżającej się,
niezauważalnie, rzeczywistości.
Oswoiliśmy się ze słowem globalizm, ale
nie zdajemy sobie sprawy z tego, że ona jak powódź zagarnia coraz
nowe sfery i aspekty rzeczywistości.
Że wszystko staje się powiązane ze wszystkim , a wszyscy ze wszystkimi.
Dojdzie do tego,
że, jak w pogodzie, poczujesz jak wystrzał armatni, ciche pierdnięcie na drugiej półkuli.