"Stąd się bierze rasizm u biedaków.

 Z desperacji. Ludzie z zamykanych fabryk, którzy wiedzą, że zaraz stracą pracę i następnej pewnie nie znajdą - rozumiem ich gniew, smutek i strach. Oni mają prawdziwe problemy, ziemia usuwa im się spod nóg i szukają kozła ofiarnego.

.

Ale rasizmu w centrum Paryża nie rozumiem. Chryste, mieszkają tu sami biali! Albo w przemyśle filmowym, muzycznym czy wydawniczym. W filmach prawie nigdy nie widać czarnych czy Arabów, więc skąd ta obsesja? Dlaczego jesteście tacy sfrustrowani?"