"Ramy decydującego dla przyszłych wyborów podziału można zakreślić nie według PiS-owskich czy platformerskich sympatii, ale raczej
stawiając pytanie:
„Co cię w rozmowie Belki z Sienkiewiczem naprawdę wkurza?
Pomysł skupu obligacji na rynku wtórnym czy cena towarzyszącej jej kolacji?”.
Założymy się, która opcja okaże się popularniejsza?
Elity będą się oburzać, że „państwo” dało się przyłapać na własnej słabości.
Rzesze ludzi oburzą się na to, że politycy dali się przyłapać na kolacji za 1400 zł, na chamstwie, na arogancji.
O czym więc będziemy rozmawiać w trakcie wyborów?
......czyści się tylko pole dla tych, których jedynym zadaniem będzie wkrótce
schylić się po gniew i go wykorzystać"
Jakub Dymek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz