Szukaj na tym blogu

środa, 23 lipca 2014

Ewa Łętowska idzie na wojnę

dajcie mi spokój, ze swoimi innymi pseudoargumentami, erystycznymi sztuczkami przedefiniowującymi pojęcie człowieka zgodnie z waszymi doraźnymi potrzebami. 
Dopóki nie przyjdziecie z siłą. 
będę robiła wszystko, żeby wam się siłą 
tej zmiany prawa przeprowadzić nie udało.

Ale skoro ja to już wiem,
po zachowaniu, po deklaracjach tych ludzi, 
to ja nie ustąpię ani o włos. 
I w gruncie rzeczy kończy nam się rozmowa.

[I to jest jasne postawienie sprawy.
Pokażcie mi kto tak zasadniczo, głęboko,  mocno, potrafił 
ująć problem 
Ewa Łętowska jedyny na scenie publicznej 
"mężczyzna"  z jajami, już nie stoi z  karabinem u nogi.]

Brak komentarzy: