dziwna sprawa,
Po pierwsze dziwna dlatego, że Obama wprost nie obciążył Rosji o zamach. Tak na zdrowy rozum jeśli USA widzą skąd wystrzelono rakietę to od razu powinni zaangażować swój sprzęt czyli satelity i inne gadżety aby wyśledzić gdzie pojedzie ten zestaw.
Po drugie Ukraińcy powinni powiedzieć. Mamy ileś tam zestawów mogących zestrzelić samolot. (Tajemnicy nie zdradza bo i tak maja od Rosjan) pokażemy je ekspertom międzynarodowy, Jak brakuje jakiejś rakiety to powiemy gdzie wcześniej była wystrzelona.
Po trzecie jeśli separatyści przejęli jakiś zestaw powinni zrobić to samo
Zastanawiam się skąd się u nas wzięła ta niesamowita wręcz miłość do Ukrainy i jej państwowości. Chodzi mi zwłaszcza o miłość ze strony tzw. "polskich elit". Przecież Polacy nigdy w swojej historii nie wspierali Ukrainy jako niepodległego państwa. Gdyby tak było, to być może nie byłoby rzezi wołyńskiej. Moim zdaniem Ukraińcy nie zasługują na państwowość. Mają u siebie TOTALNY BURDEL (pod każdym względem), ale roją sobie coś o naszych ziemiach wschodnich. Jestem za wolną Ukrainą, ale ograniczoną do części zachodniej tego sztucznego tworu. Tam ludzie - prawdopodobnie w większości - chcą być Ukraińcami i mają jakąś tożsamość. Nie da się zrobić - I TO NA SIŁĘ - Ukraińców z Rosjan i osób o bliżej nieokreślonej tożsamości narodowej, władającej jednak językiem rosyjskim i zamieszkałej we wschodniej części tego kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz