czy mógłbyś mi zrekapitulować co prof, Gliński miał do zaproponowania Polakom
poza krytyką stanu istniejącego.
Słuchanie rzeczy powszechnie znanych wprawia mnie w senność więc więc wysłuchałem 90- może 95%
przemówienia potencjalnego premiera i mogłem przeoczyć to co najważniejsze:
jak od krytyki przejść do naprawy.
Nie usłyszałem poza powszechnie znaną krytyką nic co świadczyłoby,że kandydat ma pomysł
jak zmienić (?)
to co poddał krytyce.
Idąc tym tropem...... , każdy (no prawie każdy) kto krytykuje z automatu nadawałby się na premiera Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz