-Europa
nie podejmuje się żadnych kroków zmierzających do podniesienia popytu.
Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Japonia,
aby ożywić swoje gospodarki, zwiększyły podaż pieniądza.
Inne kraje, które przedtem borykały się z deficytem, teraz zaczynają odnotowywać nadwyżki, co oznacza, że rachunek bieżący strefy euro jest coraz bardziej dodatni – oczekuje się, że w tym i przyszłym roku nadwyżka na rachunku bieżącym strefy euro wyniesie 2,5 procent PKB. Strefa euro oszczędza więcej, niż inwestuje lub – ujmując rzecz z innej perspektywy – więcej eksportuje, niż importuje. A to wzmacnia jej walutę.
http://www.project-syndicate.pl/artykul/walka-o-osabienie-euro,991.html
Ale
cytat skądinąd
To prawda, że Niemcy swój wzrost gospodarczy zawdzięczają
okazanej dekadę wcześniej zdolności
do wprowadzania bolesnych reform ekonomicznych,
zwłaszcza jeśli idzie o przepisy rynku pracy.
Dziś kraj ten ma właściwie pełne zatrudnienie i
tempo wzrostu powyżej linii trendu.
Przywódcy Niemiec są zatem
(w jakimś stopniu zasadnie) przekonani, że
gdyby Francja i Włochy wprowadziły podobne reformy,
miałyby one cudowny wręcz wpływ na
długofalowe tempo wzrostu tych gospodarek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz