Szukaj na tym blogu

niedziela, 27 lipca 2014

Bańki wymagają resetu.

tego nie przeskoczysz.
Chciwość  napędza rozwój, ale
..........  tworzy bańki -Gdy pękają
gospodarka popada w kryzys.
I teraz pytanie za sto punktów. Kto ma ponieść  koszt..... pęknięcia bańki.
Czy
1.ci, którzy do niego doprowadzili,
2.wszyscy
3.czy ci, którzy nie mieli z nim nic wspólnego,
Kiedyś odpowiedzialni za kryzys wyskakiwali z okien
w 2008 odpowiedzialnym za  kryzys  udało się przerzucić i pogrążyć
tych którzy nie nie mieli nic wspólnego z tworzeniem bańki.

-Kryzys lat trzydziestych to (2)
-kryzys 2008 roku to (3)
Można zapytać, czy w ogóle realna jest
opcja (1) ....rynkowa.
-nadzwyczajny  zysk  usprawiedliwiony
podjęciem  nadzwyczajnego ryzyka

fv
Ciągle zachowujemy się tak jakby kryzysy w kapitalizmie
poszły w niepamięć. Skończyły się.!
Więc zdecydujcie się panowie, kryzysy są integralną cechą systemu -czy nie.
To jest pytanie pozornie retoryczne.
Powiedziałbym tak, zadłużenie we własnej walucie
i  sensowny druk
stwarza    państwu możliwość na  dokonanie manewru
w  momencie zaistnienia kryzysu i
rozłożenie jego kosztów -według zasług.
Jeżeli państwo o to nie zadba, to zadbają lobbyści.

-Umożliwienie   stymulowania gospodarki,
-wtedy koszty bańki mogą rozłożyć się  w czasie
-może nastąpić  wessanie obciążeń wynikających   ze zobowiązań.
Weźmy Japonię.
Japońcy uwielbiają trzymać pieniądze w skarpecie ( państwowego deponenta),
ale może im się zmienić  i zażądają zwrotu; ruszając  do sklepów
-realizując marzenie ich  ekonomistów
-Jeżeli nie  będą tego robić  za gwałtownie,
to  zrobi się klimat  dla gospodarki.
Jeżeli zbyt szybko i odwrócą się od jena,
przewidując spadek jego wartości,
i zamiast wydawać na byle co
zaczną denominować jena w innej walucie...- może być niedobrze.
Jeżeli pieniądz jest zobowiązaniem, to ktoś musi gwarantować wykonanie tego zobowiązania.
Gwarantem jest państwo realizujące swoje interesy
w twoim imieniu, lub w imieniu lobbystów.
fv
nie musisz więc  dostać tego co włożyłeś, bo to zależeć będzie od prowadzonej polityki.
A jeśli akurat trafiłeś na bankę, to "taki klimat" trzeba się pogodzić.
Ale komu ja to mówię. Stykasz się z tym na co dzień jak większość tutejszych bywalców.
Ale od państwa chcesz wyższego stopnia ufności niż przy spekulacjach.
Kryzys uderza równo, lecz to w kogo uderzy
-to zależy siły lub słabości, państwa i instrumentów jakimi dysponuje.


Brak komentarzy: