Szukaj na tym blogu

sobota, 9 stycznia 2016

advocatus diaboli

Staram się zrozumieć Jarosława Kaczyńskiego.
Zakładam i wierzę, że  uważa się za patriotę, 
że  nie tylko i wyłącznie chodzi mu 
o  swojego ego
-Rozumiem pokusę  
rozbicia -wszystkich tych skostnień (oligarchiczności), które są dysfunkcyjne społecznie, 
które w ramach ustroju i procedur demokratycznych 
niełatwo  ulegają "dobrej zmianie".

Opór materii i brak natychmiastowej  
możliwości zmiany 
tego co polityk chciałby zmienić 
w ramach procedur demokratycznych
jest frustrujący  
dla wszystkich tych,
którzy  sięgają po 
polityczną władzę i przekonują się, 
że nie wiele mogą.
Chcąc osiągnąć rezultat od ręki 
uzbrojeni w mandat wyborczy 
większości politycznej
ulegają pokusie działania z marszu
z pominięciem  procedur ograniczających ich  działanie 

Gdyby to było 
postępowanie przywracające właściwą funkcje
-można by je usprawiedliwić.

Rzecz w tym, że nie jest.
I  nie jest to ograniczenie wynikające z demokracji.
Nawet koronowane głowy 
nie mogły sobie pozwolić na działania 
naruszające (istniejące) prawo, które 
było wszak przez tego samego władcę tworzone.   

Istotą każdej władzy 
od setek , a nawet tysięcy  lat
jest przestrzeganie obowiązującego  prawa.
Zakwestionować ten historycznie zweryfikowany fakt 
może tylko ignorant.

Działania pozaprawne prowadzą do anarchii
a pozorne przyspieszenie dobrej zmiany  kończy się
skutkiem odwrotnym od zamierzonego.

Nie jest bowiem możliwa zmiana pozytywna inna niż
ta która ma charakter powolnej cierpliwej ewolucji

Jeżeli droga na  pozaprawne skróty
nigdy i nigdzie nie  przynosiła  korzyści wspólnotom 
(jakkolwiek rozumianym: 
zarówno narodowym jak państwowym), 
to.......takie postępowanie jest  po prostu nieskuteczne.
I nie można go usprawiedliwiać 
dobrem wspólnoty.

"-Ależ po wypełnieniu władzą, naszą władzą
wszystkich ważnych dziedzin życia.
Będziemy pilnować  przestrzegania praw ale to będzie
nasze prawo, dobre, bo nasze".
Lecz 
doraźne ustanawiane prawo 
przestaje pełnić funkcje prawa.

Przyjdzie kolejny gracz polityczny;
i powie wyście łamali prawo
ja złamię wasze
i zaczynie wszystko od początku.
A budowanie za każdym obrotem władzy 
wszystkiego od początku jest marnotrawstwem.
Instytucje aby nabrać mocy i sprawności wymagają 
lat  powolnego doskonalenia.