Nawzajem w siebie non stop uderzają: Waszyngton, Nowy Jork i Dolina Krzemowa. Wszystkie te trzy ośrodki dostają też łomot od Chin i same Chińczyków atakują. Od czasu do czasu – czyli co kilkadziesiąt sekund – jedni i drudzy próbują zaszkodzić Rosji. Ponadto Chińczycy z wielkim zamiłowaniem prowadzą ofensywę wymierzoną w serwery w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Czasem dostanie się krajom skandynawskim i Hiszpanii. Z Polski wychodzą pojedyncze ataki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz