Trudno oceniać go po słowach, bo on nie traktuje słów przez siebie wypowiadanych jak normalny człowiek. Ogromna większość tego, co mówił w kampanii i co mówi nadal, to kłamstwa. Ale nie można powiedzieć nawet, że kłamie, bo on w ogóle nie uznaje rozróżnienia między prawdą i fałszem. Używa słów tylko o tyle, o ile są one wygodne. Jego słowa tworzą alternatywną rzeczywistość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz