Szukaj na tym blogu

piątek, 20 stycznia 2017

Łatwo jest pomylić silną władzę z silnym państwem..Silne państwo ma silne, niezależne od władzy, wypracowane i zakorzenione w kulturze, instytucje, które ograniczają samowolę władzy.

Silna władza jest silna słabością instytucji.
Silne państwo jest silne siła swoich instytucji.
-O wielkości Ameryki świadczą jej instytucje.
Przekonamy się jak będą funkcjonować podczas rządów Trumpa.

-Każde państwo może zwariować jak Niemcy, USA kiedyś  i teraz, Rosja, żeby już nie szukać jeszcze bliższego przykładu.
Zakorzenione w kulturze instytucje pomagają  z tego stanu wyjść z niego w miarę szybko.
Dlatego takim państwom  jak Ukraina, Irak, Rosja , Egipt, gdzie instytucje zostały zniwelowane, lub nigdy nie istniały,
tak trudno dojść do normalności demokratycznej. Odbudowanie instytucji, które zniknęły z mapy politycznej kraju to sprawa lat mierzonych dekadami.
W kraju, w którym nie ma instytucji demokratycznych wprowadzenie demokracji jednym  politycznym aktem 
nie jest możliwe.
Weźmy Ukrainę. Nazwanie jej państwem demokratycznym wobec słabości jej instytucji jest nieuprawnionym nadużywaniem pojęcia państwa demokratycznego.
O tym  czy władza jest demokratyczna nie świadczy polityczna większość, tylko jakość  i siła instytucji, które ją ograniczają.


Brak komentarzy: