-We Włoszech "Północ, ma się za lepszą, postępową, zmodernizowaną,
nie dogaduje się z
uznawanym za agrarne, ciemne, zacofane Południem.
-w Austrii, z której wywodziło się - według Centrum Wiesenthala - więcej najsroższych nazistowskich zbrodniarzy niż z Niemiec,
a piwnice Fritzla nie pojawiły się przypadkiem.
-we Francji, gdzie ciągle nie opowiedziano o masowej, cynicznej kolaboracji z faszyzmem."
-w Polsce - "niemego polskiego chłopa:
zastraszonego, i strasznego w chwilach swojego buntu. Tego, który był dręczony, ale i tego, który rżnął piłą pana podczas rabacji 1846 r. Spisać ją.
Nie zrobiono tego, milczano,
budowano - nie tylko za komuny - mit dzielnych kosynierów Tadeusza Kościuszki.
A potem nagle "walnięto wstydem":
o okrucieństwie chłopów wobec Żydów podczas drugiej wojny. Zresztą o prawdziwym okrucieństwie. Ale czy ktoś wysłuchał ludzi z Jedwabnego albo Radziłłowa, z innych miejsc, w których były pogromy? Dał im szansę wysłowienia się, a przez to jakiegoś - może - oczyszczenia?"
- " ... łatwiej jest żyć w takiej Anglii,
gdzie ludzie mają pełną świadomość brutalności swoich skomplikowanych dziejów.
Albo nawet
w Niemczech zachodnich, gdzie jakoś tam rozliczono się z nazizmem,
jakoś tam opowiedziano swój los i swoją winę."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz