, nie tylko specjalne, ale też mundurowe. Zmienia się rząd i politycy chcą mieć swoich szefów służb. A to jest błędne myślenie. Bo co to znaczy swój? Że ma zamiatać sprawę pod dywan, kiedy politycy z danej opcji kradną? No nie, to musi być zawodowiec, który potrafi dać po łapach każdemu, bez względu na legitymację partyjną
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz