Nasi współcześni przekonali się już, i to wielokrotnie, na własnej skórze, że gorliwie wyczekiwana przyszłość z chwilą gdy się przeradza w teraźniejszość obdarza nas drobną tylko cząstką tego, czego żeśmy się radośnie spodziewali – a za to obficie raczy nas nowymi, przedtem nam nieznanymi bolączkami i troskami.
jeśli już o postępie mowa, to ze strachem raczej niż nadzieją się nam kojarzy:
strachem przed własną ignorancją, niezaradnością, nieumiejętnością wspięcia się na poziom nowych wymagań i im sprostania – a więc przed pozostaniem w tyle i odtrąceniem, przed stratą w ciężkim trudzie nabytych kwalifikacji, poziomu życia i społecznej pozycji.
jeśli już o postępie mowa, to ze strachem raczej niż nadzieją się nam kojarzy:
strachem przed własną ignorancją, niezaradnością, nieumiejętnością wspięcia się na poziom nowych wymagań i im sprostania – a więc przed pozostaniem w tyle i odtrąceniem, przed stratą w ciężkim trudzie nabytych kwalifikacji, poziomu życia i społecznej pozycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz