Szukaj na tym blogu

sobota, 28 stycznia 2017

Żuk "domagaliśmy się zmian tzw. reguły wydatkowej,

 która umożliwiałaby gminom szybsze finansowanie projektów realizowanych przy współudziale środków europejskich. Chodziło o to, aby - wobec opóźnienia w dostępie do środków UE - samorządy miały większą możliwość zaciągania kredytów na realizację projektów unijnych i aby nie były one wliczane do limitów długów. Odbyły się rozmowy z ministrami Szałamachą, Kowalczykiem, Błaszczakiem i Morawieckim oraz z premier Szydło. Sam w nich uczestniczyłem. Bez skutku. A potem rząd się skarży, że samorządy zablokowały inwestycje z pobudek politycznych. To jest głęboko nieuczciwe. Przecież samorządy nie mogły więcej inwestować, bo nie pozwalała na to sztywna reguła wydatkowa i pani premier to doskonale wiedziała. Gdyby nas posłuchano, to dziś rząd miałby sukces, bo dodalibyśmy przynajmniej te 0,5 proc. do wzrostu PKB. Samorząd i administracja rządowa mają taką samą funkcję. Są administracją publiczną. To od samorządu w dużej mierze zależy rozwój lokalny i regionalny. Szkoda, że nie jesteśmy traktowani po partnersku. I boję się, że ulegając naciskom swojego zaplecza partyjnego, rząd zacznie traktować samorządy jako przeciwników politycznych. To wielki błąd, bo w samorządach polityki jest naprawdę bardzo mało, a dużo woli do budowania współpracy z rządem, bo to przecież służy interesom mieszkańców.

Brak komentarzy: