-Są sytuacje codzienne, gdy nie wgłębiamy się w szczegóły,
pozostając na poziomie pojęć, które nie określają skali i co najważniejsze zamiaru delikwenta.
Rzadko w przestrzeni publicznej stosowane jest podejście właściwe nauce, która zanim przyjmie do wiadomości jakiś fakt dokładnie go ogląda, a polityką, która bije pałą "złodziej".
Pojęcia nazywają,
nie oddając ani skali, ani tego czy coś jest kwestią nieporozumienia, przypadku, naiwności, głupoty, czy też robione jest z pełną świadomością w celu wzbogacenia się dla korzyści własnej wyrażającej się majątkiem lub władzą.
Używając tego samego pojęcia za oszusta może być uznany ktoś, kto sprzeniewierzył pięćdziesiąt zł. jak i ten, który świadomie wielokrotnie sprzeniewierza miliony, a czasami temu drugiemu uchodzi to na sucho, bo skala przekrętu przekracza wyobraźnie Kowalskiego jak i tego kto korumpuje na wielka skalę, na rzecz swojej partii, ale wygląda na prawego, bo nie robi tego na swój prywatny rachunek.
pozostając na poziomie pojęć, które nie określają skali i co najważniejsze zamiaru delikwenta.
Rzadko w przestrzeni publicznej stosowane jest podejście właściwe nauce, która zanim przyjmie do wiadomości jakiś fakt dokładnie go ogląda, a polityką, która bije pałą "złodziej".
Pojęcia nazywają,
nie oddając ani skali, ani tego czy coś jest kwestią nieporozumienia, przypadku, naiwności, głupoty, czy też robione jest z pełną świadomością w celu wzbogacenia się dla korzyści własnej wyrażającej się majątkiem lub władzą.
Używając tego samego pojęcia za oszusta może być uznany ktoś, kto sprzeniewierzył pięćdziesiąt zł. jak i ten, który świadomie wielokrotnie sprzeniewierza miliony, a czasami temu drugiemu uchodzi to na sucho, bo skala przekrętu przekracza wyobraźnie Kowalskiego jak i tego kto korumpuje na wielka skalę, na rzecz swojej partii, ale wygląda na prawego, bo nie robi tego na swój prywatny rachunek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz