albo mocna pozycja w centrum Europy, albo słabość na peryferiach.
Wokół tej kwestii najłatwiej będzie się nam wszystkim zjednoczyć. Jeśli PiS nadal będzie szedł w kierunku eurosceptycznym, konfliktował z Niemcami, sercem Unii, zderzał z Brukselą, to w końcu zderzy się również z polskim społeczeństwem.