Szukaj na tym blogu

niedziela, 25 grudnia 2016

Statystycy wygrali wybory w Ameryce Facebook okazał się bronią ostateczną i najlepszym pomocnikiem wyborczym


z cyfrowych śladów wyłaniają się rzeczywiści ludzie z ich obawami, potrzebami, zainteresowaniami – i z adresem zamieszkania.

—... w USA prawie wszystkie dane osobowe są na sprzedaż. 
Jeśli chcesz wiedzieć, gdzie na przykład mieszkają żydowskie kobiety, można łatwo kupić te informacje. Włączając w to numery telefonów.
— My, w Cambridge Analytica — mówi Nix — opracowaliśmy model, który potrafi skalkulować osobowość każdego dorosłego w USA.
... szczerze wyjaśnia, jak jego firma to robi (wykład jest dostępny na youtube https://www.youtube.com/watch?v=n8Dd5aVXLCc). 
Ze wszystkich możliwych źródeł Cambridge Analytica kupuje dane osobowe: wypisy z ksiąg wieczystych, karty bonusowe, listy wyborców, członkostwa w organizacjach, subskrypcje czasopism, dane medyczne. Nix wyświetla logo handlarzy danych aktywnych na całym świecie takich jak Acxiom i Experian. 

Statystycy internetowi  z Cambridge Analytica 
(wynajęci przez Trumpa) zajmujący się profilowaniem 220 milionów Amerykanów docierają do rejonów lub poszczególnych osób.
..... setki tysięcy małych punktów, czerwonych i niebieskich.
Statystyk zawęża kryteria: republikanin – niebieskie punkty znikają; jeszcze nie przekonany – znowu znikają punkty; „mężczyzna” i tak dalej. Na końcu pokazuje się pojedyńcze imię, pod nim wiek, adres, zainteresowania, skłonności polityczne. Jak teraz obrabia Cambridge Analytica taką osobę przy pomocy komunikatów politycznych?

Celem są potencjalni wyborcy Clinton:
wahający się progresywiści, afroamerykanie, młode kobiety – trzeba ich trzymać z daleka od urny, „stłumić” ich głosy.
W tak zwanych ciemnych postach (wkładki reklamowe publikowane na prywatnej ścianie użytkownika Facebooka), 
które może widzieć tylko użytkownik 
z pasującym profilem, 
zostają afroamerykanom wyświetlone filmy na których Hillary Clinton określa czarnych mężczyzn jako drapieżniki.
-W dniu trzeciej debaty prezydenckiej pomiędzy Trumpem i Clinton zespół Trumpa wysyła 175 000 różnych wariacji jego argumentów, przede wszystkim przez Facebooka. Komunikaty różnią się tylko mikroskopijnymi detalami, tak aby psychologicznie optymalnie pasować do odbiorców: różne tytuły, kolory, podtytuły, ze zdjęciem lub wideo.

Nie jest więc tak, jak to się często twierdzi, że statystycy te wybory przegrali, ponieważ ze swoimi ankietami sytuację systematycznie nietrafnie oceniali. Jest wręcz odwrotnie: statystycy wygrali wybory. Ale tylko ci posługujący się nową metodą.

Brak komentarzy: