Szukaj na tym blogu

niedziela, 25 grudnia 2016

Leder. Relacja folwarczna przetrwała więc przede wszystkim w wyobraźni potomków „ludu”, w swym rdzeniu chłopskiego.

Przechował ów lud w swej pamięci starannie stosunek do wszelkiej zwierzchności, strach, urażoną dumę, upokorzenie i chęć odwetu. Przechował też wizję tego, co przystoi „pańskiej stronie”; brutalność, arogancję, rywalizację na to, „kto godniejszy”. 

Funkcja katolickiego kleru, na którym zazwyczaj opiera się ta karuzela rytuałów, staje się tu szczególnie ważna, to on właśnie staje się dysponentem tych wszystkich dóbr: godności, statusu, pozycji w hierarchii. Sam kształtowany w niesłychanie hierarchicznej strukturze, korzeniami tkwiącej w polskiej kontrreformacji XVII stulecia, traktuje relację folwarczną jako najbardziej naturalną.
Gdy inni posiadacze tej władzy, sytuujący się po tradycyjnej stronie „pańskiej” –  a więc dawne ziemiaństwo – są w dzisiejszym społeczeństwie istotnie osłabieni, kler staje się potęgą, nie mającą w Polsce prowincjonalnej żadnej konkurencji.

Brak komentarzy: